Prezydent Bronisław Komorowski poinformował podczas konferencji w Blewederze, że zamierza odesłać do ponownego rozpatrzenia przez Sejm ustawę o nasiennictwie
Jak tłumaczył, ustawa w części odnoszącej się do odmian genetycznie modyfikowanych, jest niedopracowana pod względem prawnym – miała dostosować polskie prawo do wymagań Unii Europejskiej, tymczasem w toku prac legislacyjnych jej sens został zmieniony.
Ustawa niezgodna z unijnym prawem
Prezydent przypomniał, że celem tej ustawy było doprowadzenie do pełnej zgodności prawa polskiego z prawem UE. – Istotnym elementem uzasadniającym przyjęcie ustawy w kształcie proponowanym przez rząd, była chęć uniknięcia negatywnych skutków wyroku Europejskiego Trybunały Sprawiedliwości, który Polska przegrała i grozi w związku z tym Polsce kara natury finansowej – tłumaczył prezydent Komorowski. Tymczasem, jak podkreślił, ustawa w obecnej formie bynajmniej nie odsuwa groźby nałożenia na nasz kraj kar finansowych.
Dodał, że ustawa niezgodna z prawem unijnym w ogóle nie powinna być procedowana w parlamencie. – Jeśli już to się zdarzyło, a to miałem na myśli negatywnie oceniając proces legislacyjny (…) w sytuacji, kiedy w takim kształcie niezgodnym z przepisami prawa unijnego ustawa doszła do mnie, ja ją po prostu wetuję – wyjaśnił prezydent.
Zaznaczył przy tym, że nie podziela argumentów, które mogłyby przemawiać przeciwko modyfikowanej żywności.
Ustawa prezydencka bez zapisów o GMO
– Wraz z moim wetem składam deklarację: jeżeli parlament przyjmie moje weto, to w trybie natychmiastowych skieruję do parlamentu, jako inicjatywę prezydencką ustawę o nasiennictwie bez tych zapisów dotyczących GMO, jako ustawę zupełnie niekontrowersyjną, a pożyteczną i niewątpliwie oczekiwaną – zadeklarował prezydent.
Źródło: www.prezydent.pl
Pisze, fotografuje, filmuje dslr, interesuję się ekologią i naturalnymi terapiami, kocham piękno przyrody.