Nie ma jak pominąć milczeniem sprawozdania marionetki zwanej Andrzej Seremet, w randze prokuratora generalnego RP, złożonego drugiej marionetce w randze prezydenta RP,
potocznie zwanego prezydętem (od dęcia + wyrazy bliskoznaczne), a wcześniej gajowym, chrabią itd…na posiedzeniu RBN, przeznaczonym tematowi „wątku zamachu, trotylu itd. w ramach polskiego śledztwa prokuratorskiego” oraz braku sygnałów świadczących o celowym działaniu „czynnika zewnętrznego”.
Andrzej Seremet kłamał publicznie nie raz, ostatnio na konferencji prasowej odnośnie „pomyłki” w identyfikacji ciała śp.Anny Walentynowicz, obarczając winą rodzinę śp. Pani Anny, dlaczego więc nie miałby okłamać prezydęta Komorowskiego twierdząc, że„biegli nie stwierdzili trotylu na szczątkach Tu-154M” choć płk Artymiak, szef NPW wyraźnie publicznie powiedział, że „Niektóre urządzenia użyte w Smoleńsku wykazały faktycznie TNT.”…
Seremet nie dość, że publicznie robi z siebie durnia i ofermę, niezdolną powtórzyć zdanie niespecjalnie skomplikowane, to stawia w złym świetle instytucję, jaką jest Naczelna Prokuratura Wojskowa bo podważa jej niezbite dowody, sam nie mając żadnych. Tym samym robi również durnia z prezydęta, któremu referuje wyniki śledztwa NPW. Pomijam jednak wszelkie gry i gierki wspomnianych osób i instytucji…
Mnie akurat nie obchodzi czy Komorowski jest durniem, czy Seremet i Artymiak są durniami, tak samo jak nie obchodzi mnie czy pod/nad Smoleńskiem doszło do katastrofy w ruchu lotniczym czy do zamachu ! Obchodzi mnie jednak to, że państwo polskie mając obowiązek zbadać rzetelnie dlaczego i w wyniku czego zginął Prezydent RP i 95 towarzyszących mu osób, wśród których Małżonka Prezydenta RP, generałowie i komandorzy WP i NATO, ostatni Prezydent RP na Uchodźstwie, duchowni i inni członkowie delegacji udającej się wraz z Prezydentem RP na obchody 70-tej rocznicy zbrodni katyńskiej, rzetelnego śledztwa nie przeprowadza !!!
A nie przeprowadza bo czynności, które polscy śledczy i prokuratorzy powinni byli dokonać zaraz po wypadku, 10-11 kwietnia 2010 r., wykonują po ponad dwóch latach !
Nie przeprowadza go od 10 kwietnia 2010 r., daty wypadku, o czym świadczą m.in.i choćby anomalie wychodzące podczas ekshumacji ciał ofiar – zamiana ciał w grobach, obecność nieobyczajnych ciał obcych w ciałach ekshumowanych ofiar.
Ekshumacje pokazały również całkowitą ignorancję organów je zlecających z urzędu i je przeprowadzających oraz zupełną ignorancję prokuratora generalnego, Seremeta, który „nie zna praktyki” by zalutowany dla celów transportu przez granice zwłok pojemnik był otwarty po przybyciu zwłok do miejsca przeznaczenia i ciało zbadane w odpowiedniej jednostce medycyny sądowej w sytuacji jeśli osoba zmarła w niejasnych okolicznościach. Seremet nie wie również, że ciało prezydenta państwa, zmarłego we własnym łóżku również powinno być poddane szczegółowej sekcji zwłok.
Czy Seremet rzeczywiście o tych podstawowych sprawach nie wie czy tylko udaje, że nie wie ?
W obu przypadkach ta niewiedza świadczy tylko na jego niekorzyść choć z tej drugiej „niewiedzy” jeśli ma ona miejsce, na pewno ciągnie korzyści !
Seremet i prokuratury wojskowe szybko wyłączyły ze śledztwa wątek zamachu. Czyżby dlatego, że wiedzą iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że w Smoleńsku doszło do zamachui ważniejsza jest dla nich ochrona żywych sprawców niż dochodzenie przyczyn nagłego zejścia prawie setki osób ?
Jako zwykły obywatel RP nie akceptuję metod prokuratora generalnego RP i prokuratur wojskowych, prowadzących śledztwo smoleńskie bo ich postępowanie stwarza zbyt wiele podejrzeń, że używają swej funkcji i urzędu wyłącznie do tego by przyczyny wypadku w Smoleńsku nigdy nie zostały poznane.
http://niezalezna.pl/36313-seremet-powtarza-klamstwa-o-trotylu
widziane okiem skrzypka na dachu... Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart