Prezydent Duda i polskie obozy koncentracyjne-widziane z USA

Musze przyznac, ze pisowska tuba propagandowa portal wpolityce.pl, regularnie zamieszcza niemalze  wszystkie fragmenty z zagranicznej prasy, piszacych o polskich obozach koncentracyjnych. Na tzw. pisowskiej prawicy, jest to cos wyjatkowego, gdyz pozostale pisemka zajmuja sie kolejnym genialnym strategicznym posunieciem Jaroslawa Majdaniarza, o wysunieciu niejakiej Beaty Szydlo na stanowisko przyszlego premiera, o ile mocodawcy z Magdalenki mu na to zezwola.

A tymczasem w zagranicznej prasie znowu o polskich obozach koncentracyjnych. Spotkalismy sie znowu z reakcja ambasady polskiej, ale jak pisalam wielokrotnie wczesniej, proceder ten moze zostac ukrocony tylko poprzez drastycznie wysokie domaganie sie odszkodowania od rzeczonych pism za uzycie owych slow.  Oto tekst Slawomira Sieradzkiego z wczorajszej wpolityce.pl

W „Rolling Stone” o „polskim obozie”! Obraźliwe dla nas kłamstwa trafiają stopniowo „pod strzechy”. I to bardzo skuteczną drogą – przez kulturę masową.

“Polskie obozy” trafiają już pod strzechy. I to dosłownie. Tego obraźliwego dla nas sformułowania użyło kultowe amerykańskie pismo muzyczne „Rolling Stone”. Mimo uprzejmej prośby (sic!) ze strony polskiej ambasady redakcja dwutygodnika dotąd nie poprawiła tekstu.

W tekście mowa jest o bliżej niezidentyfikowanym “polskim obozie pracy”, w którym rodzice opisywanego w artykule Geddy Lee spotkali się w 1941 r.

Na forum pod artykułem można znaleźć nieśmiałą próbę poinformowania redakcji, że popełniła błąd. Czytelnik o nicku Kurremkarmerruk podał przy tym link do polsko-żydowskiej strony „Dialog”, gdzie po angielsku jest wyjaśniony problem „polskich obozów”.

Nic z tego. Kurremkarmerruk otrzymał „propozycję” od innego komentującego, aby „przestał być głupi”, bo to on „jest niepoprawny”. Można więc założyć, że sformułowanie „polskie obozy” zaczyna być traktowane jako prawda historyczna…Efekt „Idy” i „Naszych matek, naszych ojców”?

A jak zachowała się polska ambasada? Złożyła ona protest. Na Twitterze:

Proszę poprawić swój błąd. To były niemieckie nazistowskie obozy w okupowanej Polsce.

O dziwo zareagował autor artykułu z obraźliwym sformułowaniem Brian Hiatt. Odpowiedział ambasadzie na Twitterze tak, jak nawet tłumaczy się prezydent USA Barack Obama:

Wzmianka ma związek tylko z lokalizacją. Oczywiście, że sprawcami byli naziści z Niemiec.

Ambasada odpowiedziała:

Taki język jest historycznie nieprawdziwy i moralnie niedopuszczalny. Podatni na wplywy czytelnicy mogą mylić ofiary ze sprawcami. Prosimy o zredagowanie.

I to tyle. Być może doczekamy się „zredagowania” tekstu, być może nie. Amerykanie są ludźmi bardzo zasadniczymi. Jeśli nie zobaczą, że za obrażanie innych mogą ponieść konsekwencje finansowe, to możemy się nie doczekać satysfakcjonującego rozwiązania.

A przede wszystkim działanie takie jakie zaprezentowała ambasada daje pewność, że „historycznie nieprawdziwe i moralnie niedopuszczalne” sformułowania dotyczące polskiej historii na pewno będą się powtarzać.

Tyle Slawomir Sieradzki dla portal wpolityce.pl

Jak do tej pory nie udalo mi sie znalezc stanowiska ktoregokolwiek z pisowskich eliciarzy z patriotycznej warszafki, wobec  kolejnego oskarzenia Polski . Czyzby uwazali ze delikatne zwrocenie uwagi amerykanskiemu pisemku jest wystarczajace i nie nalezy tym sobie glowy zawracac, bo tu na miejscu szykuje sie “Szydlobus”, wiec nie ma miejsca na zawracanie sobie glowy jakimis polskimi obozami koncentracyjnymi?

A niech se pisza te amerykanskie dyletatny, zreszta nasza ambasada zareagowala prawidlowo, problem odfajkowany. My tu  na miejscu mamy kolejne genialne posuniecie naszego malego fuhrerka Majdaniarza, wiec jak Polonia Amerykanska nie ma co robic, to niech se tam wypisuje protesty do Obamy.

Czy ktokolwiek slyszal,  by Jaroslaw Majdaniarz protestowal przeciwko uzywaniu przez miedzynarodowa prase terminu “polskie obozy koncentracyjne”? Jesli tak, to prosilabym przypomniec kiedy.

Rowniez prosilabym przypomniec, kiedy jego brat Lech Kaczynski jako prezydent protestowal w jakiejkolwiek formie przeciwko uzywaniu skandalicznego terminu “polskie obozy koncentracyjne”.

Wielokrotnie wspominalam w swoich notkach, ze PO, SLD, PSL oraz Palikot to ostatnia swolocz, ktora jest w stanie sprzedac Polske za zlamany grosz, tak jak w obecnej chwili robia to banderowcy na Ukrainie. W moich notkach opisuje tylko, ze eliciarstwo pisowskie z Jaroslawem Majdaniarzem na czele, niczym sie nie rozni od pozostalej swoloczy w polskim parlamencie.

Kiedy uwierze, ze PiS naprawde walczy o dobre imie Polski, a nie nadyma sie propagandowo, gdyz tak kaza im robic rozne specjoly od PR. Otoz wtedy uwierze jak prezydent elekt  Andrzej Duda, ktorego to Jaroslaw Majdaniarz wyciagnal jak rasowy magik z kapelusza krolika i zrobil go na zyczenie mocodawcow z Magdaalenki prezydentem III RP, sam zajmie zdecydowane stanowisko przeciwko oskarzaniu Polski.

Marzy mi sie odpowiedz PiS w stylu bialoruskich wladz, kiedy to amerykanska gazeta naswiewala sie z pomnika poswieconemu ofiarom drugiej wojny. Po tej zdecydowanej reakcji wladz Bialorusi, Amerykanie w try miga solennie przeprosili. Wspominal zreszta o tym portal wpolityce.pl.

Jak do tej pory, prezydent-elekt, jako jeszcze europosel, bral udzial w posiedzeniu izraelskiego Knesetu w wyjazdowej sesji w Oswiecimiu, autoryzujajc w ten sposob zydowskie roszczenia majatkowe. Czyzby na tym polegalo realizowanie testamentu Lecha Kaczynskiego?

Kiedy uwierze ze PiS bedzie bronil Polski przed tymi bezczelnymi zadaniami Holocaust Industry, a nie jest tak jak inne partie magdalenkowe nastawione na robienie zaslony, pod ktora to dokonuje sie rabunek Polski?

Uwierze wtedy w prawdziwy patriotyzm przywodcow PiS i od tej pory bede ich nazywala elitami, a nie eliciarzami wynajetymi do robiena zaslony dymej, pod ktora to robia laske za darmo jak pozostale eliciarstwo wynajete przez Kiszczaka, jak obecna wielka trojca pisowska, prezydent Duda,przyszla premier Szydlo, oraz prezes PiS, rusza we wspolnym marszu, wraz ze swoimi zwolenkami zebranymi  w tym celu z calej Polski pod ambasade kraju, ktorego prasa pisze o polskich obozach koncentracyjnych i zloza oficjalny protest w najostrzejszej formie, zapowadajac  doodatkowo, ze Polska bedzie sie domagala horrendalnych odszkodowan.

Jestem pewna ze po takim marszu pisowskim pod mabasade jakiegokowiek kraju, ktorego prasa oskarzalaby Polskke o istnienie polskich obozow koncentracyjnych, w ktorych to byla mordowana ludnosc zydowska, kazdy hucpiarz by sie zastanowil 10 razy, czy dalej wypisywac podle klamstwa przeciwko Polsce.

Uwierzylabym rowniez, ze tym wyczynem Andrzej Duda zerwal z testamentem Lecha Kaczynskiego, ktorego realizacja polegala glownie na robienie laski za darmo, oraz wypelnianie scisle zadan magdalenkowych decydentow i ze jest pierwszym politykiem po 1989 roku, broniacym polskiej racji stanu.

W moim stalym kaciku muzycznym  prezentuje dzisiaj wspanialy koncert na oboj i orkiestre J.D. Heinichena, a to z tego wzgledu, ze wczoraj moja serdeczna przyjaciolka, biala inaczej, lekarz ze szpitala University of Chicago, grala go osobiscie na oboju, ale w wersji jazzowej.  Na razie ten koncert jest dostepny tylko w wersji klasycznej na YouTube.

https://