Też bym chciał żeby Tusk i reszta TWarzyszy przeprosiła i usunęła się na zawsze z życia publicznego. Póki co, to tylko ja przepraszam. Bo..
Przepraszam Cię Rodaku, przepraszam Cię Polsko za to że służyłem zdrajcom.
Jestem winny i odpowiedzialny za to, że Polską rządzą zdrajcy, złodzieje i chamy.
Jestem winny i odpowiedzialny ze to, że Polska i naród Polski są ograbione i rozgrabione, zrujnowane, zniszczone i w dalszym ciągu grabione, rujnowane i niszczone.
Przepraszam.
Dotychczas starałem się żyć z boku i ograniczać do minimum moje relacje i kontakty z państwem, z jego organami.
Jestem bezpartyjny, nie należę i nie współpracuję z żadną partią, służbą, urzędem itp. i nigdy nie współpracowałem. Raz uwierzyłem i pełen wiary i nadziei, że jakimś cudem będę żył w normalnym kraju głosowałem na Solidarność. Niestety zostałem oszukany.
Od tego czasu nie głosowałem, bo nie miałem na kogo. Bo jest to wybór, która partyjna mafia będzie mnie okradać, okłamywać i zniewalać. Bo mogę tylko wybierać która partyjna mafia będzie ściągała ze mnie haracz. I żyłem sobie obok państwa. Maksymalnie ograniczając relacje i kontakty z nim. Znowu państwo było ich a oni to byli zdrajcy.
Znowu było jak tak jak od wojny. Państwo to byli oni. Oni to byli zdrajcy, A ja żyłem obok, w obcym państwie wśród zdrajców.
Od urodzenia Polska była mi obca. Od urodzenia ja sam, tu w Polsce, w mojej ojczyźnie, nie czułem się dobrze. Nigdy nie czułem że to mój kraj, że to moja ojczyzna. Od urodzenia żyłem w obcym mi i wrogim kraju rządzonym przez obcych, wrogich narzuconych zdrajców i kolaborantów, jako zarządców kolonii. Nigdy nie czułem, nie myślałem i nie mówiłem że Polska to mój kraj, moje państwo. Wręcz przeciwnie, od zawsze państwo to byli oni, oni to byli zdrajcy, kolaboranci służący Ruskom. Dla mnie moja ojczyzna zawsze była obcym wrogim państwem. Bo moja ojczyznę odebrali mi zdrajcy, zdrajcy którzy są moimi rodakami. To straszne i niezrozumiałe jak tak można. To straszne i koszmarne co musi się dziać w umysłach tych kolaborantów zdradzających swoich braci i bliskich. Ale ja zawsze starałem się i myślałem że w tym wszystkim w miarę możliwości jestem wolny, niezależny. Bo stworzyłem swoją małą wysepkę życia i niezależności zarówno psychicznego jak i fizycznego w tym obcym, wrogim otoczeniu komuny. Bo nie dałem się ogłupić i zniewolić propagandzie i nie pracowałem w fabryce przy taśmie.
I myślałem, że na ile to możliwe, jestem wolny, świadomy i niezależny.
Moja wolność i niezależność powodowała, że myślałem i wierzyłem że najlepsze wyjście to emigracja. Emigracja fizyczna, czyli ucieczka z Polski a jak nie to przynajmniej emigracja wewnętrzna, mentalna. Że to jedyna szansa na normalne życie. Z różnych powodów przebywałem na emigracji mentalnej.
I żyłem sobie w dwóch równoległych rzeczywistościach w uspokajającym samozadowoleniu, że zachowałem wolność, godność i człowieczeństwo a nawet część niezależności. Jedynie oni, oni – kolaboranci rządzący Polską, oni – zdrajcy, których winiłem za wszystko, zakłócali mi spokój.
Aż w końcu zrozumiałem że im służę czy tego chcę czy nie. Że jestem ich niewolnikiem i pracuję dla nich i na nich, zawsze i wszędzie. Nie tylko ja, też inni ….nawet ci którzy wyjechali im służą….
Dopiero niedawno zrozumiałem że to błąd. Zrozumiałem że wycofując się zrobiłem najlepszą przysługę okupantom i kolaborantom na moją własną szkodę i szkodę moich bliskich. Bo tym samym zostawiłem zdrajcom wolną rękę bezkarnie mogli i grabili i rujnowali bez opamiętania. A ja, wbrew temu co myślałem, wcale nie byłem wolny. Wręcz przeciwnie. Bo rządzący zdrajcy cały czas mnie okradali, oszukiwali, ograniczali wolność i co chcieli i tak ode mnie egzekwowali. I mogli to robić dzięki mnie, dzięki takiej mojej postawie.
Teraz zrozumiałem że to był błąd. Zrozumiałem, że byłem głupi i nieświadomy. Że dałem się zniewolić i poddałem się systemowi. Że myśląc że jestem wolny i niezależny w rzeczywistości stałem się i byłem niewolnikiem własnej świadomości, własnej rezygnacji i poddania. W momencie kiedy straciłem wiarę straciłem też wolność i stałem się niewolnikiem i mimowolnym sojusznikiem zdrajców okupujących moją ojczyznę.
W momencie kiedy uznałem że nic z tym nie można zrobić, że nie ma wyjścia, że jedynym rozwiązaniem jest wycofanie, emigracja, poddałem się, uznałem swoją bezsilność i przegraną, I stałem się przegranym niewolnikiem. W tym momencie walkowerem, bez walki oddałem moją wolność, godność, człowieczeństwo. W tym momencie oddałem w ręce zdrajców mój dom, moją ojczyznę. W tym momencie oddałem zdrajcom też twoją ojczyznę, siostro, bracie, rodaku. W tym momencie zdradziłem ciebie, siostro, bracie, rodaku.
To był, mój błąd. Byłem głupi, nieświadomy. Poddałem się, dałem się zniewolić i stałem się niewolnikiem. Stałem się niewolnikiem we własnym umyśle, we własnej świadomości, a w konsekwencji stałem się niewolnikiem we własnym domu i własnej ojczyźnie. Tak było mimo że myślałem że jest inaczej. Myślałem że jestem wolny, bo nie kolaboruję, bo nie mam nic wspólnego ze zdrajcami, bo…. Myślałem że jestem poszkodowany a oni są winni, że to wszystko przez nich. A w rzeczywistości rezygnując, poddając się i oddając bez walki mój dom, moją ojczyznę w ręce zdrajców nieświadomie stałem się niewolnikiem, stałem się ich poddanym wykonującym to czego oczekiwali. W rzeczywistości nieświadomie im służyłem na własną szkodę i szkodę moich bliskich. I stałem się ich mimowolnym sojusznikiem. I stałem się współodpowiedzialny za to że straciłeś swoją ojczyznę bracie, rodaku.
Przepraszam was, wszyscy żołnierze i obywatele walczący o wolność naszej ojczyzny.
Przepraszam was wszyscy opozycjoniści walczący o naszą ojczyznę i naszą wolność.
Przepraszam cię siostro, bracie, rodaku.
Przepraszam cię Polsko.
Jestem winny i odpowiedzialny za to że Polską rządzą zdrajcy, kolaboranci, złodzieje i chamy. W końcu zrozumiałem, że wycofując się, rezygnując daję przyzwolenie okupantom i działam na ich korzyść. Jednocześnie działam nasz szkodę własną, szkodę moich bliskich, rodaków i szkodę mojej ojczyzny. Zrozumiałem że zrzucanie odpowiedzialności na innych jest jedynie dziecinnym usprawiedliwianiem odbierającym dojrzałość i godność. Odbierającym możliwość działania, wpływów i zmian. Zrzucanie odpowiedzialności na innych jest ograbianiem samego siebie z dojrzałości i z możliwości działania. A jakby tego było mało. I tak i tak człowiek ponosi odpowiedzialność za swoje czyny. I tak i tak, ja ponoszę za to odpowiedzialność.
Na szczęście teraz to wszystko zrozumiałem i wiem co mam do zrobienia i co robię i zrobię.
Polska to mój dom, moja ojczyzna. Ja jestem tu u siebie, a zdrajcy i kolaboranci są tu obcy. To oni muszą się podporządkować i stosować zasady jakie ja ustanowię, a nie odwrotnie, bo to mój dom. Od dzisiaj Polska to mój kraj moje państwo i moja ojczyzna, z wszystkimi tego konsekwencjami. I zrobię wszystko i wyzwolę i uwolnię Polskę od zdrajców i patologii. I zrobię wszystko żeby była silna bo jej siłą wszyscy będziemy silni. Już to robię. Już odzyskałem świadomość, dojrzałość i możliwość działania. I już odzyskałem wolność, godność i człowieczeństwo. A wkrótce moja ojczyzna, Polska, też odzyska wolność i należną jej pozycję. I robię i zrobię to dla ciebie rodzino, siostro, bracie, rodaku. Bo zrozumiałem i wiem, że ojczyzna jest jak dom rodzinny i może odebrać lub dawać bardzo dużo siły, poczucia wartości i godności. Wszystkim, zarówno mieszkającym w Polsce jak i tym na emigracji. Bo Polska, to nasz wspólny dom rodzinny. I mamy wspólny interes żeby nasza ojczyzna dawała nam poczucie siły, godności i bezpieczeństwa.
Wiem ze takich jak ja jest większość. My Normalni uczciwi ludzie stanowimy zdecydowaną większość, my jesteśmy najpotężniejszą siłą. My decydujemy o losach Polski i Polaków i to nasza odpowiedzialność i obowiązek.
Braterstwo.org to mój sposób na naprawę błędów jakie popełniłem, to mój dar dla Ciebie, dla wszystkich innych takich jak ty, uczciwych, przyzwoitych ludzi. I zaproszenie dla każdego, dla wszystkich do współtworzenia Braterstwa. Do odzyskania wolności, godności i Ojczyzny. Zapraszam Ciebie.
LA założyciel Braterstwa
Dołącz do nas i buduj z nami zdrowe relacje.
Dołącz do Braterstwa i uwolnij Polskę od patologii i biedy.
Razem zbudujemy normalną, bezpieczną i bogatą Polskę.
To jest Twoje prawo, przywilej, Twój obowiązek i odpowiedzialność.
Zapraszam. Proszę.
http://www.braterstwo.org
Artykuł 1 Konstytucji RP
Art.1 Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
Art.4.1 Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
Art.4.2 Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
Ruch Wyzwolenia Budowy i Rozwoju Polski Oddolny niezależny wolny Ruch wolnych niezależnych osób i organizacji. Jednoczymy wszystkich i wszystkie organizacje chcące żyć w normalnym, uczciwym, sprawiedliwym kraju. Braterstwo to wyzwolenie bez walki, rewolucja bez konfrontacji i budowanie bez harowania.