Kwestia braku sankcji Unii Europejskiej dla Federacji Rosyjskiej za aresztowanie Nawalnego wywołała dyskusję nad celowością utrzymania w Unii zasady jednomyślności. Jak to w życiu „ten kij ma dwa końce”, dlatego należy rozważnie podchodzić do zmian, które w jednych sprawach mogą być ułatwieniem, ale w innych śmiertelnym zagrożeniem.
Na portalu ONET.PL ukazał się artykuł Piotra Macieja Kaczyńskiego pt.: Dlaczego Unia nie wprowadziła jeszcze sankcji za aresztowanie Nawalnego? [KOMENTARZ] , w którym autor zastanawia się nad celowością dalszego utrzymania w Unii Europejskiej zasady jednomyślności, która utrudnia szybkie podejmowanie decyzji, a czasami je uniemożliwia z powodu uporu jednego państwa. Autor też twierdzi, że z powodu veta upadła Rzeczpospolita.
Zacznijmy od tego ostatniego. Rzeczpospolita upadła nie z powodu veta jako takiego, lecz przez wprowadzenie, przez obcą agenturę, możliwości zrywania Sejmu za pomocą veta.
Ważniejsze jest jednak to, że autor wcale nie bierze pod uwagę, że „ten kij ma dwa końce”. To prawda, że zniesienie przez Unię Europejską, zasady jednomyślności i możliwości korzystania z veta uniemożliwi blokowanie sankcji np.: w przypadku Federacji Rosyjskiej, ale pozbawi każde państwo Unii obrony przed prześladowaniami przez pozostałe. Dzięki prawu veta Unia Europejska niczego Polsce nie narzuci, dlatego możliwość takiej obrony jest nadal warta utrzymania.
Dobrze jest występować, z sankcjami, przeciwko Federacji Rosyjskiej ze wspólnym stanowiskiem całej Unii Europejskiej, ale nic nie zwalnia z obowiązku, ani nie zabrania Polsce prowadzenia własnej polityki zagranicznej wobec Federacji Rosyjskiej. Położenie geograficzne Polski jest naszym przekleństwem w przypadku wojny, ale nie w czasie pokoju. W czasie pokoju, przy obecnym wsparciu NATO, możemy pozwolić sobie na bardzo asertywne posunięcia wobec Federacji Rosyjskiej, takie jak np. całkowite embargo na przepływ ludzi, towaru, energii i informacji przez terytorium Polski z Zachodu do Federacji Rosyjskiej i odwrotnie. Możemy też spróbować namówić do współdziałania Ukrainę, aby wspólnie czerpać korzyści ekonomiczne z ewentualnych odstępstw od tego embarga.
Nie musimy także utrzymywać stosunków dyplomatycznych z Federacją Rosyjską, a możemy wręcz cofnąć uznanie Federacji Rosyjskiej za podmiot prawa międzynarodowego, oferując takie uznanie jego republikom, krajom i obwodom autonomicznym, tym które o to poproszą. To nie spowoduje wojny, a uruchomi proces destrukcji Federacji Rosyjskiej, bo szereg republik, szczególnie tych islamskich, tylko czeka na okazję, aby wyrwać się spod rosyjskiej okupacji. Ponadto Federacja Rosyjska ma w świecie Islamu wystarczająco wrogów, którzy nie przegapią okazji rozbicia Federacji Rosyjskiej bez wojny i uznają suwerenność tych republik.
Mieliśmy taką okazję w latach 1992-1993, ale nie skorzystaliśmy z tej szansy, bo wtedy Amerykanie trzymali nas krótko za uzdę, ale teraz gdy na Kremlu szykuje się jakaś zmiana warty, a prezydent Joe Biden zajęty jest niszczeniem dorobku Donalda Trumpa, to może będzie druga szansa, której nie wolno nam zmarnować.
Źródło ryciny: Demokracja oddolna w Polsce – Weto obywatelskie
Jeden komentarz