Stosunek, który łączy prawnika i jego klienta powinien opierać się na bezwzględnym zaufaniu. Klient, przeważnie nieznający prawa, powinien mieć w swoim pełnomocniku oparcie. Powinien, ale czy ma?
W niniejszym artykule poruszam zagadnienia, które pojawiają się w zgłoszeniach osób pokrzywdzonych. Artykuł jest zaproszeniem do dyskusji. Uważam, że media powinny podjąć tematykę w nim zawartą, ponieważ w społeczeństwie narasta coraz większe niezadowolenie z obsługi prawników korporacyjnych, jak również frustracja wynikająca z tego, że nie można być reprezentowanym przez prawnika spoza korporacji. Dobrze by było poznać także opinię samych prawników na wyrażone poniżej oczekiwania w zakresie obsługi klienta.
Stosunek, który łączy prawnika i jego klienta powinien opierać się na bezwzględnym zaufaniu. Klient, przeważnie nieznający prawa, powinien mieć w swoim pełnomocniku oparcie. Zadaniem prawnika jest nie tylko sprawne prowadzenie postępowania, ale także rzetelne informowanie klienta o szansach wygrania procesu, o prawdopodobnych kosztach przegranej i prowadzenia procesu oraz o zagrożeniach w razie przegrania procesu, a także o słabych punkach w sprawie klienta, które mogą spowodować jej negatywne dla niego zakończenie. Wiadomym jest, że nie każdą prawdę można udowodnić przed sądem.
Do Forum Pokrzywdzonych przez Państwo zgłaszają się często osoby, które przegrały sprawy w sądach, a były reprezentowane przez zawodowych pełnomocników. W części spraw Forum dostrzega, że winę za przegraną ponosi pełnomocnik.
Niestety niektórzy adwokaci lub radcowie prawni niekiedy nadużywają zaufania swoich klientów i robią to w tak zawoalowany sposób, że klient nawet się nie zorientuje, że jego pełnomocnik popełnił błąd.
Z naszego doświadczenia wynika, że zawodowi pełnomocnicy przerzucają winę za przegraną sprawę na sąd. Natomiast ich klienci jako że nie znają prawa, bez zastrzeżeń przyjmują ich wyjaśnienia i nawet po dogłębnej analizie pism procesowych czy uzasadnień orzeczeń, nie dostrzegają oczywistych zaniedbań prawnika oraz nie przyjmują do wiadomości, że sprawa, która była traktowana jak pewniak, została przegrana. Specjaliści z Forum Pokrzywdzonych Przez Państwo często spotykają się z wieloma błędami w pismach procesowych sporządzanych przez pełnomocników. Większość błędów jest związana z niechlujnym sporządzeniem pisma procesowego, np. przekręcanie nazwisk, imion, miejsc, dat itp. Kolejna grupa błędów to wnioski dowodowe, a raczej ich brak. W ostatnim czasie mieliśmy sporo spraw, w których precyzowano roszczenie, ale go nie udowodniano. Bardzo często zdarzają się także pozwy, w których pozwany reprezentowany przez prawnika pozywa jakiś podmiot o odszkodowanie (np. za zalanie mieszkania) i nie załącza do pozwu żadnej ekspertyzy potwierdzającej wartość roszczenia. Dopiero w trakcie procesu powołany biegły wykonuje ekspertyzę, która często wskazuje wartość znacznie niższą niż w pozwie. Zawodowy pełnomocnik powinien nakłonić klienta do przeprowadzenia ekspertyzy przed złożeniem pozwu tak, aby wartość roszczenia miała rzetelną podstawę.
Kolejną kwestią są środki odwoławcze. Niestety niektórzy pełnomocnicy nieprawidłowo sporządzają apelację, która albo zawiera żądania nie do zrealizowania albo jest napisana ogólnikowo, przypominając beletrystykę, a nie pismo procesowe.
Otrzymujemy także skargi od osób, które zlecają sprawę prawnikowi, a prawnik sporządza pisma procesowe, pod którymi nie chce się podpisać. Spotykamy się także z przypadkami, gdzie prawnik bez żadnego racjonalnego powodu nie chce ponaglić sądu, sporządzić skargi na przewlekłość itp. Nasi respondenci odbierają to jako ochronę bliżej nieokreślonego solidaryzmu z sędziami czy prokuratorami. Innymi słowy ich zdaniem strach przed wytknięciem organowi błędu w innym środku niż środek odwoławczy powodowany obawą o pozycję na danym terenie, jest ponad interesem klienta, dzięki któremu zarobkują. Klienci także skarżą się, że nie są informowani o kosztach w razie przegrania procesu, dlatego często są tymi kosztami zaskoczeni.
Ze zgłoszeń klientów wynika również, że są oni rzadko informowani o skutkach procesu, które niekiedy ich zaskakują. Zdarzają się także osoby, które nie wdałyby się w spór sądowy, gdyby znały skutki i koszty postępowania nie tylko w razie przegrania, ale także w razie wygrania postępowania.
Kolejny aspekt to brak specjalizacji. Zdarza się, że prawnicy podejmują się spraw z wyspecjalizowanych dziedzin, o których nie mają pojęcia, przez co narażają klienta na skutki swojego braku doświadczenia. Bardziej odpowiedzialni adwokaci czy radcowie skupiają się na jakimś rodzaju postępowań i spraw z gałęzi prawa, których nie znają, po prostu nie przyjmują.
Pomimo tego, że zawody prawnicze chełpią się wypracowanymi zasadami etyki, analizując sprawy naszych pokrzywdzonych, dochodzę do wniosku, że nie rzadko zdarza im się tym zasadom urągać. Nie spotkałam się jeszcze z klientem, który zostałby pisemnie przez prawnika poinformowany o pełnych (nawet w przybliżeniu) kosztach sprawy w zależności od wariantów zakończenia procesu, o skutkach procesu i o stopniu ryzyka przegrania sprawy. Osobiście mam nadzieję, że są kancelarie, które rzetelnie informują swoich klientów tak, aby mogli oni świadomie podjąć decyzję o wdaniu się w spór sądowy.
Podnoszę tę kwestię, ponieważ skarg klientów kierowanych do Forum jest coraz więcej jak również spraw, w których klient nie dostrzegł błędów pełnomocnika. Korporacje prawnicze sprzeciwiają się otwarciu zawodu, obawiając się obniżenia jakości świadczonych usług. Na ich miejscu skupiłabym się na podniesieniu jakości usług, a w tym na przeprowadzaniu szkoleń w ramach aplikacji, których celem byłaby nauka obsługi klienta. Ośmielam się także przypuszczać, że otwarcie zawodów prawniczych wymusiłoby na przedstawicielach korporacji podniesienie jakości usług, aby sprostać konkurencji.
Małgorzata Karolczyk
Forum Pokrzywdzonych przez Państwo
fot. Maciej Kaczanowski
http://www.mmlublin.pl/294358/2010/10/14/billboard-pomogl-mecenas-g-odda-kase?category=news
Wiadomości z banków i o bankach, dla klientów i pracowników, entuzjastów i sceptyków. Ubezpieczenia od A do Z. Gospodarka, finanse i giełda.