Miałem przeczucie, że nasz generator siądzie. I wykrakałem – chyba poszło łożysko i nie mamy prądu pod pałacem prezydenckim. A prosiłem, a mówiłem – weźcie się zdecydujcie – albo mi pożyczcie generator, albo sobie kupię drugi – na wszelki wypadek…
Miałem dziwne przeczucie, że nasz generator siądzie podczas naszej akcji pod pomnikiem Dmowskiego w tegoroczną wigilie 11-go listopada 2012. No i intuicja mnie nie zawiodła – oto przed chwilą chyba poszło łożysko i nie mamy prądu pod pomnikiem Dmowskiego. A prosiłem, a mówiłem – weźcie się zdecydujcie – albo mi pożyczcie generator, albo sobie kupię drugi – na wszelki wypadek. Przez ostatnią dobę drodzy przyjaciele z NowegoEkranu mieli generator i chcieli pozyczyc, tylko nie wiedzieli czy działa, mieli klucz, ale nie działał, ale zaraz miał działać, już już miał zapalić i wszystko miało grać i buczeć. No i zdałem się na przyjaciół. No i poleglem. Przed chwilą generator zaczął dziwnie pukać i zgaslo światło. Pewnie się zepsulo łożysko w generatorze i klops.
Jakby ktoś MIAŁ I CHCIAŁ pożyczyć generator prądu – to ja bardzo proszę o przywiezienie pod pomnik Dmowskiego w Warszawie. Można się na chwilę zatrzymać przy nas na Alejach Ujazdowskich, szybko sprzet wypakujemy, uzgodniam na bieżąco wszystko z policjantami. Nasze zgromadzenie (kilkanascie osób) zostało już ogrodzone niebieskimi barierkami, ale można wchodzic i wychodzić pod pomnik Dmowskiego. Miejsce ma być zamknięte na czas wizyty Prezydenta Komorowskiego.
(fotografiarepliki Krzyża z Giewontu przy pomniku Dmowskiego ze zbiorów Bartłomieja Kurzeji, wykonana przez nieznanego mi fotografa)
/-/ Eugeniusz Sendecki