Po raz pierwszy polskie obligacje denominowane w euro miały ujemną stopę procentową – pisze na swoim blogu Rafał Hirsz.
Były jednym z wydarzeń roku 2011. Najpierw pojawiły się w Szwajcarii. Pół roku temu Niemcy uznali, że to zjawisko na tyle trwałe, że trzeba zmienić system składania zleceń na przetargi papierów skarbowych. Ujemne stopy procentowe są dziś stałą częścią europejskiego krajobrazu.
To polska obligacja dziesięcioletnia, z 2003 roku, zapadająca w przyszłym roku. Rentowność na rynku : -0,053%. Co ważne, to obligacja denominowana w euro, nie w złotych. Te denominowane w euro mają rentowność ujemną, bo są droższe, bo cieszą się większym wzięciem, ponieważ jako papiery w euro mogą być wykorzystane jako zastaw w operacjach pożyczania gotówki z Europejskiego Banku Centralnego.
Więcej:
http://rafalhirsch.blogspot.com/2012/07/polskie-ujemne-stopy-procentowe.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."