Znowu zapaliło się w warszawskim metrze, ale jak widzę łżemedia wypadek bagatelizują. Do mainstreemu dołącza sidestreem, przynajmniej jeśli chodzi o informacje. Nie ma komu z kraju o tym na portalach napisać ? Do zdarzenia doszło na stacji Metro Politechnika. Według informacji przekazanych przez straż, pożar nie był poważny, ale na stacji pojawiło się mnóstwo dymu.
– Dym wydostał się spod ostatniego wagonu. Nie wiemy jeszcze, co dokładnie się stało. Przypuszczamy, że mogła to być awaria jednego z silników – powiedział Krzysztof Malawko, rzecznik metra.
Ktoś pisząc taka informację : „pożar nie był poważny” kpi sobie z czytelników. To co ? To był pożar na żarty?
KAŻDY POŻAR W METRO JEST POWAŻNY!!!!!
Podobno ucierpiało od dymu trzy osoby. Czyżby tylko te trzy się zaciągały ? A może reszta zaprawiona jest warszawskim powietrzem a ta trójka to przyjezdni ze słoikami ?
Relacje:
„Kłęby dymu w wagonach przeraziły pasażerów, dojeżdżających do stacji Politechnika. Mniej więcej w połowie składu, spod kół, ponoć wydobywał się nawet ogień. Pasażerowie z krzykiem poderwali się z miejsc. Gdy pociąg stanął, żrący brązowy dym kłębił się już w trzech wagonach. Świadkowie opowiadają, że był problem z otworzeniem drzwi pociągu. Ale na szczęście nie zablokowały się na długo. Potem ludzie uciekali schodami na miasto… ”
” Urzędnicy z Metra Warszawskiego szybko zaczęli uspokajać, że nic wielkiego się nie stało. – Mamy zadymienie w wagonie Inspiro. To nie jest pożar. Sprawdzamy, co się stało – mówił Paweł Siedlecki z biura prasowego Metra Warszawskiego.”
” nic wielkiego się nie stało ” – jakim głąbem trzeba być aby tak powiedzieć?
http://www.youtube.com/v/m5dWthmswRI%26hl=en%26fs=1%26rel=0
Ten wypadek też nazwano nie poważnym bo tylko trzy osoby trafiły do szpitala ale słyszeliście, politruk w TV mówi że ofiar nie było.
Trzeba będzie puścić w metrze Pindolino. narobi przeciągów to się szybciej dym wywietrzy.
2 komentarz