PROBLEM REDAKCJI… Problem publikowania treści dziś na PORTALU, a w przeszłości w GAZECIE znam jeszcze sprzed matury. Niech ten przykład z lat 60 -tych posłuży za inspirację dla ŁŁ -a 🙂
"[…] POWSZECHNIE ZNANA jest treść pisma,
jakie wystosował Redaktor pewnego chińskiego
periodyku do autora odrzuconego rękopisu.
Wielce Szanowny Panie.
Z wielkim zainteresowaniem przeczytaliśmy
Pański świetny artykuł. Nie zdarzało się nam
jeszcze czytać pracy, która by podobnie jak
Pańska była doskonała pod względem treści,
jak i formy.
Z wielkim żalem jednakże zawiadamiamy,
że materiału tego opublikować nie możemy,
a to z tego względu, że po jego
wydrukowaniu musielibyśmy zamknąć nasze
nędzne pismo.
Żaden bowiem następny artykuł nie mógłby
po Pańskim wzbudzić najmnieszego
zainteresowania… ".
– Niesforne Dziecię Gutenberga.
P.S. Ale, ale… Ja też byłem w HARENDZIE 🙂
"- "Z wielka wprawa znajdujemy dla SIEBIE wymówki i z niezwyklym talentem zrzucamy wine na INNYCH." Laurence J. Peter"