Premier Donald Tusk, zachęcony niespodziewanym sukcesem jakim okazało się mówienie prawdy przez ministrów i totumfackich rządu postanowił go skonsumować. Powstanie więc Ministerstwo Prawdy. Prawdy mówionej wprost.
Wbrew oczekiwaniom naiwnych ujawnienie prawd, znanych każdemu posiadaczowi IQ wyższego niż 66, zamiast upadku rządu spowodowało jego utwardzenie. Nawet premierowi stwardniało.
Czy w tym fragmencie scenarzysta aż z takim wyprzedzeniem przewidział rzeczywistość?
Twardym trzeba być i pan premier ogłosił swój stan skupienia w Brukseli. Oświadczenie przyjęto co prawda nie z aplauzem na stojaka, ale z zadowoleniem. Ludzie szanują tych co lubią twarde.
Ale tak na poważnie jakie inne wyjście niż nabranie stwardnienia (nierozsianego) miał Premier skoro sytuacja doszła do takiego stadium:
Nowe Ministerstwo Prawdy idzie co prawda na gotowe, bowiem jego komunikaty ukazują się już od dłuższego czasu:
Zmiany w restrukturyzacji rządu będą następowały taśmowo.
3 komentarz