Bez kategorii
Like

Powód do zawarcia koalicji Tusk – Palikot

22/03/2012
574 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

Nie piszę o koalicji PO – Ruch Palikota, bo członkowie PO zostaną rzuceni na pożarcie „wilkom”, choć sami zainteresowani o tym jeszcze nie wiedzą. Powodem jest osobisty interes szefa Tuska.

0


W tle jest sejmowa arytmetyka, gdzie aktualnie koalicja ma 234 głosy, czyli 3 głosy nad wymagane minimum. Wystarczy więc odejście czterech posłów, a rząd Tuska będzie rządem mniejszościowym. Nic nadzwyczajnego w Polsce i na świecie. Już wiadomo, że do Ruchu Palikota może przejść więcej, niż 4 posłów PO. Jak zablokować exodus posłów PO i wzmocnić koalicję?

 
Zanim przejdę do odpowiedzi na powyższe pytanie, napiszę o osobistym interesie Tuska. Ostatnie 4 lata rządów daje, w mojej opinii, podstawy do postawienia Tuska przed Trybunałem Stanu (TS), jak i późniejsze postawienie go przed sądami powszechnymi pod zarzutami z KK. Władza Tuska, prędzej czy później, dobiegnie końca. Jedynym, dla Tuska akceptowalnym wyjściem jest wcześniejsza ucieczka na ważne stanowisko w UE. Aby tak się stało, PO i Tusk muszą być do tego czasu u władzy!
 
Teraz odpowiem na wcześniejsze pytanie. Posłowie PO mogą uciekać do opozycyjnego Ruchu Palikota (RP), ale jeśli RP będzie w koalicji, Palikot nie będzie mógł ich wówczas przyjąć. Szach i mat? Nie wiem, jak zachowa się Palikot, czy zgodzi się na koalicję, ale wśród jego "palikociątek" jest wielu, tak myślę, głodnych władzy. Można założyć, że chwilowo koalicja PO-PSL będzie trwać, dogada się w sprawie emerytalnej reformy Tuska, ale to będzie tylko odwleczenie nieuniknionego – exodus posłów PO do RP.
 
Może się okazać, że "chcenie" Palikota, gdyby mój domysł okazał się trafiony, będzie bez znaczenia. Wtedy jedyną kwestią byłaby kwestia "ceny". A co, jeśli po objęciu stanowiska w UE przez Tuska to Palikot zostałby Premierem? PO i Tusk, jak wcześniej UW-AWS i Buzek są "spaleni", więc albo jakaś druga mutacja, jak onegdaj PO wyrosłe z UW-AWS, albo "zasilenie" RP? Do takiego "szacher macher" potrzebne jest alibi, pretekst. Reforma emerytalna Tuska, to recepta na wyborczą klęskę. Fiko na Słowacji udowodnił, że można wysoko wygrać wybory, sprzeciwiając się podniesieniu wieku emerytalnego. "Reforma" emerytalna Tuska będzie cofnięta w przyszłym sejmie, co jest pewne na 100%.
 
PSL otrzymał od Tuska warunki zaporowe, więc do porozumienia nie doszło, a Tusk otrzymał od swej partii "pozwolenie" na zawiązanie innej koalicji. Nie sądzę, że Tusk postawił PSL warunki zaporowe bez wcześniejszego "ugadania" się z nowym koalicjantem. Oczywiście, jest to jeden z możliwych wariantów, w którym zachowanie Palikota i RP jest niewiadomą, podkreślmy uczciwie. Jeśli będzie inaczej, mogą być przedterminowe wybory, których prawdopodobieństwo oceniam nisko, na nieco ponad 12%. SLD w tej układance się nie liczy, chociaż może pełnić rezerwową rolę przysłowiowej ostatniej deski ratunku dla Tuska. Póki co, PO-PSL jadą tym samym wozem i możliwe, że dojadą do końca kadencji, chociaż prawdopodobieństwo tego nie jest, jak w poprzedniej kadencji na 100%.
 
Co grozi Tuskowi, jeśli on i PO stracą władzę? Pomijam wnioski PiS, z których kilka jest oczywistych, prawdziwych i łatwych do udowodnienia. Byłyby to wnioski o Trybunał Stanu oraz wnioski w sprawach kryminalnych. Sam autor chętnie postawiłby Tuska przed TS za bezprawne, zdaniem autora, pozbawienie kobiet ich części OFE, gdy osiągają one wiek 65 lat. Tak jest w ustawie z 21.11.2008r. (Dz. U. 228 poz. 1507). Prawo kobiet wynika z Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego z Art.31, p.3, który stanowi: "Do majątku wspólnego należą w szczególności: 3) środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków".
 
Prawo współwłasności OFE nadano kobietom z uwagi na fakt, że rodzą one i wychowują dzieci, w którym to okresie nie odprowadzają składek, a więc niby dlaczego miałyby być z tego powodu poszkodowane. Jeśli kobieta chce zachować swój majątek z OFE, musi rozwieść się z mężem, zanim którekolwiek ze współmałżonków osiągnie wiek 65 lat. Autor zaskarżył powyższą ustawę do RPO (nr sprawy: RPO-634469-III/2009/DS), a ten, aby nie nadawać jej dalszego biegu, salwował się swoistą ucieczką, argumentując: "W rządzie trwają prace, które zmienią system emerytalny i do czasu ich zakończenia wniosek nie może być rozpatrzony". Cóż, od tamtego czasu cały czas trwają "prace", które mają na celu faktyczne pozbawienie Polaków ich emerytur.
 
Rząd Tuska jest polskojęzyczny, o czym świadczy wypowiedź Premiera we Włoszech: "rządy powinny porzucić logikę dążenia do sojuszy dla ochrony własnych interesów" (por.: http://biznes.onet.pl/donald-tusk-nie-mozna-zostawic-europy-paryzowi-i-b,18493,5002160,3219970,199,1,news-detal). Czy takie słowa mają na celu otrzymanie wysokiego stanowiska w UE? Czy dlatego Tusk dał kilkadziesiąt miliardów PLN, polskich pieniędzy, na ratowanie niemieckich i francuskich banków, a oficjalnie na ratowanie Grecji? Ciekawe też, dlaczego Tusk nie chce, żeby Polacy wymarli jako naród – nie chce dzieci (por: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Tusk-dla-panstwa-najtansza-jest-rodzina-bez-dzieci,wid,14355125,wiadomosc.html?ticaid=1e234 ).
 
Powyższe wątpliwości mogą być prawdziwe, ale myślę, że na to wszystko nakłada się swoista drwina, a może i pogarda Tuska z Polski i Polaków wyrażona w jego artykule w piśmie "Znak" (nr 11 -12 z 1997 r. na str. 190), gdzie Polskość to "nienormalność", która u młodego Tuska wywoływała "odruch buntu". Gdzie Polskość to historia, geografia i pech dziejowy … . Jeśli ktoś ma takie zdanie o Polsce, więc nie zdziwię się, jeśli swe miejsce w przyszłości widzi poza Polską.
 
Przewidywania odnośnie koalicji Tuska z Palikotem są opinią autora. Postawienie Tuska przed TS w przyszłości jest pewne, więc należy liczyć się z możliwością, że niebawem będziemy świadkami dziwnych ruchów na polskiej scenie politycznej, niekoniecznie tych z powyższego artykułu. Rzeczywistość bywa bardziej ironiczna, niż najbardziej ironiczne wyobrażenia kogokolwiek. Głupotą byłoby oczekiwanie, że Tusk i PO będą rządzić wiecznie, a więc każdy dzień przybliża nas do przesilenia politycznego.
 
Jeśli nawet koalicja PO-PSL dotrwa, pomimo wszystko, do końca kadencji, los obecnych posłów PO i tak jest przesądzony. Jeśli nie zdążą ich "rozszarpać" "wilki" z PiS, zrobią to wyborcy w trakcie wyborów i podziękują im m.in. za ustawę refundacyjną, ACTA, zmuszenie Polaków do pracy aż do samej śmierci i wiele innych tematów. Tak czy owak, większości z nich na 100% nie będzie w przyszłym Sejmie, a wielu z nich będzie kursować pomiędzy sądami, a prokuraturą. Tusk, jak przysłowiowy "szczur", pierwszy ucieknie z tonącego okrętu (PO) na ważne stanowisko w UE. Tylko, czy zdąży?
Piotr Solis
 
*UWAGA: Za dzień lub dwa artykuł może być nieaktualny w części dotyczącej chronologii, ale cała reszta jest niezaprzeczalna – Tusk i PO przegrają z kretesem następne wybory.
0

piastolsztyn

Bóg, Honor, Ojczyzna. Interesuja mnie tematy gospodarcze, spoleczne oraz religijne.

31 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758