Parlament Europejski ma (jak donosi „MOTOR”) kolejne pomysły:
W Czc. Ryszard Kalisz (W-wa, SLD) stwierdził, że III Rzeczpospolita bynajmniej nie utraciła swojej suwerenności nad Polską ratyfikując Traktat Lizboński. Nie przeszkodziło Mu to parę dni później stwierdzić, równie autorytatywnie, że nie można przywrócić w Polsce kary śmierci, gdyż nie pozwala na to prawo UE.
A Parlament Europejski ma (jak donosi "MOTOR”) kolejne pomysły:
(1) ograniczenie prędkości do 30 km/h na terenie zabudowanym, blokady antyalkoholowe zapłonu w nowych samochodach, (3) kamizelki odblaskowe – po jednej dla każdego z podróżujących,(4) obowiązek przechodzenia przez każdego kierowcę co 10 lat kursu pierwszej pomocy, (5) zakaz wysyłania SMS-ów, e-maili i przeglądania internetu przez kierowcę, (6) delegalizacja antyradarów,(7) obowiązkowy ABS w motocyklach,(8) więcej fotoradarów (także robiących zdjęcia od tyłu), (9) więcej punktów karnych za najbardziej niebezpieczne wykroczenia, (10) obowiązkowe czujniki ciśnienia w oponach, (11) obowiązek posiadania "czarnych skrzynek” i systemów wzywających służby ratunkowe po wypadku.
Najgorsze, że ci idioci w PE wymyślili to na trzeźwo i na poważnie. A na sali nie ma żadnego systemu blokującego faszyzację.
Adolf Hitler też miał poparcie Większości. Większej, niż ma PE!