Bez kategorii
Like

POsrańcy

26/01/2012
700 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Naród, w pestce i około-miąższu, widząc swoją potencjalną deratyfikację, instynktywnie się budzi, a zdrajcy racji stanu – ratując panicznie własne grdyki – muszą represyjnie reagować.

0


 

 Bo Wielka Ściema się rozbielmia: ostatnio bowiem jest odnotowywana skrywana, nad- i pod- naturalna samoobrona straceńczych lemingów i paliatywnego „polactwa”- nawet przy największym tupeciarstwie reżim nie ma już czasu na jakąkolwiek odwilż. Smoleńsk 2010 to hańba dla PO – POsrańcy czują i dowidzują, że za chwilę stryczki im zadyndają przed nosem (tutaj doprecyzowanie: POsrańcy pierwszej tury, ci sprzed 10.04.2010; bo jest ich także druga mutacja, powyborczy zakładnicy tych wcześniej posokoUFAJDANYCH).

Liczniejsze objawy samoobrony (nasilające się kłamstwa PAP, czyli PAP-ka dla kretynów), prowokacyjne ataki sądownicze (areszt Słomki) czy też wybieranie aktywistów z tłumu (ostatnio Stróżyk z klubu „GP” Trójmiasta) – to chleb codzienny bycia patriotą we własnym kraju. Armia zaprzańców jest spora, ale powoli spychana do narożnika. Coraz bardziej widać, że liczne rzesze grożą Neokomunie jawniej i głośniej: „Psie macie, mordy w kubeł!” Stąd tak nerwowa reakcja sprawców pamiętnego NIEDOLOTU,  postsowieckiej swołoczy. Ci mordercy-”mordercy” –  w sensie dosłownym, smoleńskim, i przenośnym – bo szczując medialnie skłócają, dzielą i potencjalnie chcą pomniejszyć naszą nację (na wszelkie możliwe sposoby, od aborcji poczynając a na "narodowości śląskiej" kończąc) – panicznie boją się nacjonalizmu i propaństwowo nastawionych przywódców, którzy cenią sobie honor Polaka pisanego majuskułą. POLAKA, a nie Ober-Podletza, dla którego „Polska to nienormalność”. Folksdojcze i jurgieltnicy oraz pejsaci organicznie nienawidzą liderów, którzy są odważni, bo np. pójdą do więzienia w proteście ulicznym za plucie w ślepia sprzedawczykowi z Bydgoszczy (co ma owe trzy cechy zdrajcy w jednym), który wytyczne Bismarcka wdraża teraz w Brukselo-Berlinie w imieniu kogo? – pie…ląc androny, że nadszedł czas, iż „pod Niemcem byłoby nam najlepiej” (- chyba po moim trupie, Ty zdRadko-Skunksie!).

Pisałem na gorąco wielokrotnie zaraz po 10 Kwietnia, że polscy współsprawcy mordu KATYŃ II nie mają innej drogi, tylko kontynuację bycia w lęko-zbrodni. Idą ciężkie czasy i każdy, kto ma nieustraszoność by ratować naród, kraj, państwo (słowem POLSKĘ), musi wliczyć w swój byt poważny element osobistego zagrożenia od PRL-u-Bis-ZOMO. Często słyszę, że mamy do czynienia z aksamitnym reżimem. Obserwując jawnie działającą kooperację, mającą na celu przyzwolenie, by kundle wschodnio-zachodniego stalino-hitleryzmu ostentacyjnie spuszczać z łańcucha, należy się liczyć z niebezpiecznym paroksyzmem tej mutacji nad Wisłą w postaci thusko-komoRóskoizmu, bowiem „mord smoleński” jest jak wytatuowane piętno na czole Golema, które może zakryć tylko ten sam kolor – kolejna przelana krew obrońców prawdy.

Portal niezalezna.pl opublikował wstępną listę POsrańcow (http://niezalezna.pl/22358-lista-hanby-klamstwa-o-smolensku) i zaapelował, by ją uzupełniać ad memoriam. Jest to na razie wypis głównie funkcjonariuszy postgoebbelsowskiej propagandy polskojęzycznych gadzinówek, uprawiających, jak dotąd skutecznie, podprogowe pranie mózgów. Ale przecież mamy wokół siebie, po sąsiedzku, nie tylko ich „postmentalne ofiary”, ale samorzutnych drani, takich, co to zza  furtki czy w windzie głosili, że szkoda, iż w pożarze Tupolewa „nie upiekła się ta druga Kaczka” – to są ci POsrańcy mniejsi, z dioptriami dobranymi przez Szkło Kataraktowe Tfu-Enu. Powinniśmy sobie zrobić prywatne listy proskrypcyjne, by takie mendy – oby wkrótce – musiały wchodzić do lokalnego warzywniaka bez kolejki, kiedy nie ma do kogo gęby otworzyć, czyli ukradkiem, gdy ideowi Polacy są już po zakupach. Lokalna omerta i odium – jestem za!

Oto ostrzegawczy wpis na forum:
Nie wiecie, że policja i wojsko ma po to broń, aby strzelać na rozkaz? Nie wszystkie rozkazy są wydawane na piśmie i przesyłane przez pocztę. Pamiętajcie o tym. Rozkazów ustnych nie będzie łatwo udowodnić, a najpewniej nigdy nikt ich nie udowodni. A jak jest w sprawie wydażeń w kopalni Wujek? Też do dzisiaj wszyscy są niewinni. Nawet w sprawie stanu wojennego Jaruzelski jest już za stary. Życie przeżył w komfortowych warunkach. Jego żona też korzystała z przywilejów pierwszej damy. Włos z głowy im nie spadł. I nie spadnie. Ryży też wybrał taką drogę. Życie stracić możecie tylko Wy – którzy domagacie się Prawdy i Wolności. Nie bądźcie naiwni. Oni mają broń, nie Wy!”
Mam inne zdanie: musimy wliczyć losowe zagrożenie osobiste – takie czasy, przeznaczenie zawołało! Poddani represjom najlepsi synowie współczesnej Ojczyzny to czują i czynią. Wespół (zwłaszcza) z licznymi Joannami d’Arc.

I na koniec definicja: po czym poznasz POsrańca? Cuchnie na milę brakiem honoru. Po 10 Kwietnia już tylko śmierdzi zdradą, kłamstwem oraz kalumnią. Jest robakiem, który musi tworzyć szambo dla swej naturalnej egzystencji. I zatruwać otoczenie oparami gnojowicy, bezlitośnie, nie bacząc na skutki. Bo żeruje na autopokarmie potocznie zwanym g…

0

Zygmunt Korus

Od 1982 r. były dziennikarz, w PRL opozycjonista od 1968 r. represjonowany, odznaczony w 2008 r. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przez śp. PREZYDENTA L. Kaczyńskiego z rekomendacji śp. PREZESA IPN J. Kurtyki.

30 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758