Niejaki Nałęcz wydał wyrok
W programie „Tak jest!” z 13 grudnia 2011r., Andrzej Morozowski wraz z doradcą prezydenta
Tomasz Nałęcz oznajmił, że historyka „grzebiącego w takim śmietniku” nie nazwałby „kolegą po fachu”. Uczciwie dodał jednak, że wyjaśnienia samego Cioska, złożone po ponad trzydziestu latach należy przyjmować z ostrożnością. Na jakiej więc podstawie przyjął – bądź, co bądź – profesor historii, że dokument jest fałszywy? Nie do końca jest również jasnym, dlaczego młodego badacza oblewa się na dzień dobry taką porcją gówna? Czy to normalne w świecie naukowym, że historyka, który dotarł do nieznanych nikomu źródeł, w pierwszej kolejności należy zmieszać z błotem, obrzygać i wyzwać od najgorszych? Człowiek nauki powinien raczej zaprzęgnąć własny warsztat historyczny i w odpowiedniej polemice zgłosić zastrzeżenie, albo prezentowane tezy obalić. A młodemu historykowi należy się raczej uznanie, że odkrył coś, co było wcześniej nieznane (również profesorom tego fachu).
Szermując z taką lekkości słowem i oskarżeniem łatwo jest wpaść w pułapkę. Przecież zawsze może się znaleźć jakiś Samozwańczy Odkrywca, który rzuci pod adresem Tomasza Nałęcza, że ten jest quasi-historykiem, z fałszywym tytułem i pozycją, którą zawdzięcza temu, że był kochankiem swojego szefa na katedrze, umiejącym się dostosować do jego potrzeb. No bo skoro pomówienia i argumenty ad personam mają zastąpić rzeczowość. Treść notatki, w zestawieniu z krytyczną analizą innych źródeł, m.in. z wiedzą nt. przygotowywanej przez aktyw PZPR operacji „Renesans”, wcale nie wygląda absurdalnie. Komunistyczna władza przygotowywała już wówczas podglebie na odnowiony związek, w którym układni wobec niej działacze zasilą kierownictwo. Czy w związku z tym fragment ujawnionej przez Wojciecha Sawickiego notatki służbowej brzmi bardziej przekonująco? Raczej tak. Na pewno powinien stać się asumptem do dalszych dociekań. Doradca prezydenta Komorowskiego dopuszcza się zaś rzeczy skandalicznej. Pacyfikuje znalezisko i wywiera niedopuszczalny dla świata naukowego wpływ na wolność badań naukowych.
http://sed3ak.salon24.pl/373971,pospieszalski-wykonac-wyrok
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/