Polscy komuniści jeszcze w XIX wieku mieli jasną wizję wymarzonego świata. Czytając ówczesnych twórców czerwonej ideologii ma się wrażenie, że są to dokumenty wytworzone w Parlamencie Europejskim dzisiejszych czasów.
Edward Abramowski jest do dzisiaj jednym z najważniejszych myślicieli lewej strony polskiej polityki. Pisząc "Zasady programu Polskiej Robotniczej Socjalistycznej Partii pod zaborem rosyjskim" wyłożył m.in. komunistyczny program gospodarczy. Czytając go dzisiaj można oczy przecierać ze zdumienia: w Polsce AD 2012 został on wprowadzony w życie prawie całkowicie!
Zobaczmy czego chcieli wówczas komuniści, co już osiągnęli, a czego możemy się niebawem spodziewać. Abramowski domagał się w imieniu Polskiej Robotniczej Socjalistycznej Partii:
Jak widać, w zakresie gospodarczym żyjemy dzisiaj w państwie wyśnionym przez komunistów. Nie lepiej jest w innych zagadnieniach. Jeśli chodzi na przykład o "zakres kulturalny" Abramowski chciał tylko dwóch rzeczy: "bezpłatnych szkół początkowych, średnich i wyższych" oraz – cytuję to kuriozum dosłownie – "Prawo obowiązkowego kształcenia dzieci".
Abramowski oczywiście podaje argumenty za koniecznością wprowadzenia czerwonych zasad. Brzmi to naprawdę po europejsku: "podniesienie dobrobytu życiowego proletariatu umożliwia mu rozwój umysłowy i moralny, zwiększa stopę jego zapotrzebowań, rozszerza zakres jego dążności życiowych".
Oczywiście Abramowski nie wierzy w możliwość przekonania władz racjonalnymi argumentami. Podaje za to konkretny pomysł, jak doprowadzić do realizacji programu: "Współczesny i jednorazowy szereg zamachów terrorystycznych – szereg możliwie największy – wymierzony w rozmaitych urzędników państwowych, dokonany na wszystkich szczeblach administracyjnej maszyny rządowej – z celem jednorazowego jej zdezorganizowania przez poczynienie ogromnych luk i przez rzucenie kolosalnej paniki na pozostałe resztki administracji państwowej. Terror ten powinien objąć możliwie największą ilość miast (…) Współcześnie z dokonanym terrorem powinny wystąpić masy proletariatu i publicznie zamanifestować swoje żądania demokratycznej konstytucji. Dla akcji terrorystycznej powinien być wybrany czas odpowiedni – czas ogólnego wzburzenia umysłów i kłopotliwego położenia rządu".
O polityce i osobistych perypetiach z konserwatywnym liberalizmem. Publikuje takze na www.bydgoszcz24.pl i www.skutecki.pl