Największym szkodnikiem w koalicji rządowej jest minister finansów Jacek Rostowski – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” poseł PSL Eugeniusz Kłopotek.
Jego zdaniem, jeśli premier nie przejrzy na oczy i nie zdymisjonuje ministra finansów, to w niedługim czasie Rostowski zatopi politycznie Donalda Tuska.
Poseł PSL nie chciał rozwinąć tego tematu i wyjaśnić, dlaczego Rostowski tak szkodzi. Dodał jednak, że „poza Rostowskim powinno odejść jeszcze kilku ministrów”, których nazwisk nie wymienił. Kłopotek uważa, że koalicja powinna ponownie przedyskutować piątkowe pseudoexposé premiera. – Pawlak i Tusk powinni z pomysłami wyjść razem, a nie tak jak ostatnio. Nie możemy być zaskakiwani – żali się poseł ludowców.
Ministerstwo Finansów nie skomentowało wypowiedzi o „największym szkodniku”, bo – jak nam wyjaśniła rzecznika resortu – „minister jest w Luksemburgu”. Wielu ekonomistów od dawna ostrzega jednak przed destrukcyjnymi skutkami działalności szefa finansów. Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK, już kilka lat temu napisał artykuł „Tajfun Vincent zmiecie rząd Tuska”. – Od lat nazywam go sztukmistrzem z Londynu, bo sztuczki księgowe w zakresie kreatywnej księgowości i ukrywania długów zasługują na grecki Olimp. Rostowski w ciągu pięciu lat swoich rządów zadłużył Polskę na taką kwotę, jak poprzednich dwudziestu szefów resortu przez poprzednie 15 lat – wyjaśnia „Codziennej” ekonomista. – Należy pamiętać, że pan minister ma brytyjski paszport i w razie poważnych kłopotów będziemy musieli go szukać na Malcie albo w Londynie – dodaje Szewczak.
Więcej: http://niezalezna.pl/33727-posel-psl-oskarza-ministra-finansow