Porządni ludzie w PO? Żart? A jednak.

Przeczytane w pociągu.

Przeczytałem wczoraj w „Uważam Rze”, że jednym, jedynym sprawiedliwym posłem w PO jest John Abraham Godson.

W wielkim skrócie przybliżam Jego sylwetkę, posługując się Wielką Encyklopedią Tych Co w Bulu i Nadzieji:

„Pochodzi z Nigerii z ludu Ibo. W 1993 osiedlił się w Polsce, a w 2001 otrzymał polskie obywatelstwo.

Jest absolwentem Wydziału Rolnictwa Abia State University w Nigerii. Ukończył także stosunki międzynarodowe w Wyższej Szkole Studiów Międzynarodowych w Łodzi. Doktoryzuje się także na Uniwersytecie Warszawskim (Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych) oraz na Uniwersytecie Łódzkim (Wydział Zarządzania). Jest także uczestnikiem studiów MBA w Clark University/SWSPiZ w Łodzi

W wyborach samorządowych w 2010 został zgłoszony jako kandydat do rady miejskiej Łodzi z ramienia Platformy Obywatelskiej, uzyskując reelekcję z poparciem 4736 głosujących, co stanowiło drugi najlepszy indywidualny wynik w Łodzi. W wyniku wyboru Hanny Zdanowskiej na prezydenta Łodzi objął po niej mandat poselski z listy Platformy Obywatelskiej RP. 14 grudnia 2010 złożył ślubowanie w Sejmie. Stał się pierwszym czarnoskórym parlamentarzystą w Polsce.”

Czym takim zdobył moje uznanie? Otóż jako jedyny z posłów PO w Sejmie głosował przeciw liberalizacji ustawy o zapobieganiu narkomanii.

Zdążył też zająć stanowisko w sprawie „dzikiego kraju”, komentując słynne już słowa Mira Białynosa.

„- Polska to piękny kraj wspaniałych ludzi – mówi Godson. – Na pewno nie jest to dziki kraj – dodaje.”

Więcej

www.se.pl/wydarzenia/kraj/to-on-zastapi-mira_133686.html

Przy okazji chciałem przypomnieć kolejny error Bronka z okazji wejścia do Sejmu Johna Godsona. Spytany przez dziennikarzy co sądzi o czarnoskórych posłach w polskim Parlamencie Gajowy wypalił, że to chyba jeszcze nie czas. Nie wiedział stary łeb, że oto właśnie w szeregach PO znalazł się pierwszy czarnoskóry poseł. Na dodatek porządny.

PS.A krygujący się na Matkę Teresę z Krakowa świętojebliwy Gowin zagłosował za poprawkami. Pewnie mentalnie siedzi jeszcze w Dzikim Kraju z Mirem, Rychem i Zdzichem.

PS2 Wybaczam Johnowi, że popierał kandydaturę Gajowego w wyborach prezydenckich. Wszak mylić się jest rzeczą ludzką.