Czy samo wystąpienie z wnioskiem o ustanowienie pomocy prawnej świadczy o tym, że pomoc taka jest niepotrzebna?
1.
Wniosek o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego strona zgłasza wraz z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych lub osobno, na piśmie lub ustnie do protokołu, w sądzie, w którym sprawa ma być wytoczona lub już się toczy. Osoba fizyczna, która nie ma miejsca zamieszkania w siedzibie tego sądu, może złożyć wniosek o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego w sądzie rejonowym właściwym ze względu na miejsce swego zamieszkania, który niezwłocznie przesyła ten wniosek sądowi właściwemu. Sąd uwzględni wniosek, jeżeli udział adwokata lub radcy prawnego w sprawie uzna za potrzebny. (Internet)
2.
Barbara K. 14 lutego 2014 roku wystąpiła do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze o ustanowienie pełnomocnika z urzędu.
Niespełna miesiąc później – 11 marca 2014 roku referendarz sądowy mgr Kamil Trybka (sygnatura I Co 2979/14)oddalił wniosek.
Niby nic nadzwyczajnego, bo przecież takich postanowień zapada w Polsce dziennie kilka tysięcy. Jest jednak coś, co, mam nadzieję, wyróżnia akurat to postanowienie od innych.
To „coś”, to argumentacja pana referendarza.
Konkretnie.
3.
Pan mgr Kamil pisze:
…niezbędnymi przesłankami warunkującymi ustanowienie zawodowego pełnomocnika procesowego są po pierwsze brak możliwości samodzielnego poniesienia kosztów takiego zastępstwa, a po wtóre potrzeba udziału profesjonalisty w postępowaniu.
Zdaniem referendarza, pierwsza z wymienionych przesłanek została spełniona. (…) Drugą z niezbędnych przesłanek zastępstwa procesowego strony z urzędu jest potrzeba udziału profesjonalisty w postępowaniu.
Udział adwokata (radcy prawnego) w sprawie sąd może uznać za uzasadniony wówczas, gdy strona wnosząca o jego ustanowienie jest nieporadna, ma trudności z samodzielnym podejmowaniem czynności procesowych lub sprawa jest skomplikowana pod względem faktycznym lub prawnym. (…)
Zdaniem referendarza potrzeba udziału, o którym mowa w § 5 art. 117 kpc, nie zachodzi w rozpoznawanej sprawie.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że dłużniczka bez żadnych problemów potrafi formułować pisma procesowe i w określonych przez Sąd terminach wnosić je do tut. sądu.
Ponadto niepodobna przyjąć, by dłużniczka była osobą nieporadną, mającą jakiekolwiek trudności z prawidłowym czy terminowym wypełnianiem wezwań kierowanych do niego (zmiana płci w oryginale – HD) przez Sąd, bądź też korzystaniem z przysługujących jej uprawnień procesowych. Wręcz przeciwnie, wymieniona prawidłowo sformułowała wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu, a przedtem skutecznie złożyła wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych. Dłużniczka ma zatem pełną świadomość korzystania ze swoich uprawnień procesowych i potrafi je w pełni realizować.
Ponadto złożona w postępowaniu skarga na czynności komornika w pełni odpowiada wymogom formalno – prawnym.
4.
Prawnicy szczególnie upodobali sobie wnioskowanie a contrario *. Jeśli więc zastosować ten model rozumowania prawniczego do uzasadnienia autorstwa pana Karola okazuje się, że jego zdaniem brak wniosku o ustanowienie pomocy prawnej z urzędu oraz wadliwe wypełnienie wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych, ( i to tak wadliwie, że powinno skutkować jego odrzuceniem) stanowi dowód świadczący o konieczności ustanowienia pomocy prawnej z urzędu. Dodatkowo złożona skarga nie powinna odpowiadać wymaganiom formalno – prawnym.
Czyżby zdaniem p. Kamila samo wystąpienie z wnioskiem o ustanowienie pomocy prawnej świadczyło o tym, że pomoc taka jest niepotrzebna?
5.
Starożytni Rosjanie mieli powiedzenie, które doskonale pasuje do tego, co czuje w naszych sądach przeciętny obywatel – Eto kak jebat’ tigra. I smieszno, i straszno.
Tak właśnie wygląda kontakt Kowalskiego z polską Temidą.
I śmiesznie, i strasznie zarazem.
3.04 2014
______________________
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pingback: POMOC (II) | 3obieg.pl - Serwis informacyjny dziennikarstwa obywatelskiego.