Nagonka me(r)dialna na węgierskiego premiera Viktora Orbána nad Wisłą staje się coraz bardziej groteskowa.
Najbardziej odlotowe stwierdzenie, jakie udało mi się odnaleźć w sieci, padło również na 3obieg.pl. Oto zdaniem prorządowego blogera lchlipa „ w Polsce wytargała go (Orbána – przyp. HD) za uszy pani Kopacz”.
No to popatrzmy, jak się sprawy mają…
1.
Cofnijmy się w czasie. Po rządach PiS-u, które to ponoć przyniosły prawie-wojnę z Rosją, na długie osiem lat rząd trafił w ręce koalicji PO-PSL.
Już w grudniu 2010 roku wicepremier Pawlak (PSL) podpisał z wicepremierem Rosji Sieczinem porozumienie dotyczące dodatkowych dostaw gazu do Polski.
Porozumienie to rząd Tuska ogłosił swoim (wówczas) największym sukcesem i dowodem na (wreszcie) normalizację stosunków z Rosją.
Gdyby nie aktywność posłów opozycji (PiS) porozumienie sięgałoby 2037 roku. Po burzliwej dyskusji w Sejmie zostało skrócone o lat 15 – do 2022 roku.
Oczywiście o cenach sprzedawanego nam gazu prorządowe merdia nawet się nie zająknęły – tymczasem Polak-Szarak zauważył, że już rok później cena gazu poszła w górę o 10%.
I drożeje do dzisiaj.
Bo przyjęta formuła ustalania ceny 1 m3 gazu w krótkim czasie spowodowała, że cena z 340 $ poszybowała na… 526 $!
2.
Niesamowite, prawda? Za rządów rzekomo ogarniętego fobią antyrosyjską PiS-u płaciliśmy ok. 340 $. Za rządów PO-PSL, które to „przyniosły normalność” we wzajemnych stosunkach cena wzrosła o blisko 55%.
A tak wyglądała cena płacona przez poszczególne europejskie państwa w 2013 roku:
Wielka Brytania – 313 USD, Francja – 394 USD, Holandia – 371 USD, Niemcy – 379 USD, Dania – 495 USD, Włochy – 440 USD, Austria – 397 USD, Słowenia – 486 USD, Czechy – 503 USD, Polska – 526 USD, Słowacja – 429 USD, Węgry – 391 USD, Rumunia – 432 USD, Bułgaria – 501 USD, Grecja – 478 USD, Litwa – 500 USD, Łotwa – 416 USD, Estonia – 442 USD, Finlandia – 385 USD.
Polska ponad wszelką wątpliwość jest zatem liderem w tej „konkurencji”.
Wg danych zaczerpniętych z „Izwiestii” w 2014 roku zsunęliśmy się na drugie miejsce (pierwsze zajmowała Macedonia).
Lp. Kraj Cena gazu – dolar/1000 m3
1. Macedonia 564,3
2. Polska 525,5
3. Bośnia i Hercegowina 515,2
4. Czechy 503
5. Bułgaria 501
6. Dania 495
7. Słowenia 485,6
8. Grecja 476,7
9. Serbia 457,3
10. Szwajcaria 442,2
11. Włochy 440
12. Rumunia 431,8
13. Słowacja 429
14. Turcja 406,7
15. Austria 397,4
16. Francja 393,7
17. Węgry 390,8
18. Finlandia 384,8
19. Niemcy 379,3
20. Holandia 371,4
21. Wielka Brytania 313,4
3.
Jeśli natomiast ceny jednostkowe pomnożyć przez ilość dostaw okazuje się, że Polska zasila Rosję kwotą aż o 33% wyższą od Wielkiej Brytanii, chociaż o 33% pobiera mniej gazu!
Jeśli chodzi o Węgry to płacimy o 120% więcej, przy dostawach większych jedynie o 63%.
Wszystkie umowy, na podstawie których ceny wyglądają tak, jak przedstawiłem wyżej, negocjowano za czasów PO-PSL (tzw. okres popselowski w dziejach Polski), kiedy jeszcze nikomu na Ukrainie nie śniło się ani o Majdanie, ani, tym bardziej, o „zielonych ludzikach”.
Jakiekolwiek deklaracje werbalne i puste gesty (Kopacz dąsa się na Orbana) są więc obliczone jedynie na użytek krajowego wyborcy,
………………….
A przecież już św. Mateusz napominał:
Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.
Czyżby pani Kopacz (z domu Lis) za młodu nie uczęszczała na religię?
21.02 2015
4 komentarz