Bez kategorii
Like

Polska powiatowa

29/06/2011
397 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Władza w PRL zachowywała się tak, jakby była w kraju okupowanym. Fakt ten musiał mieć jednak swoje usprawiedliwienie i musiał być zawoalowany.

0


Istniała w PRL cała kasta pisarzy, którzy parali się jednym tylko: „opisywaniem realiów Polski powiatowej”. Miłe to i nie stresujące zajęcie wykonywali pisarze siedząc zwykle za biurkami w swych warszawskich mieszkaniach i pogryzając na zmianę końcówkę pióra i ciasteczka, które przed nimi postawiła żona. Realia Polski powiatowej zostały bowiem u zarania PRL zestandaryzowane i rola pisarzy polegała właściwie już tylko na jednym; na rozbudowywaniu poszczególnych wątków i powtarzaniu całych akapitów. 

Jedną z wzorcowych książek dotyczących Polski powiatowej, na której wzorowali się pisarze późniejsi było dzieło Ryszarda Kapuścińskiego zatytułowane „Busz po polsku”. Mamy tam wszystkie elementy składające się na kanon powiatowego pisarstwa, a więc: brud, nędzę intelektualną, prymitywizm, komiczne zachowania tak zwanych miejscowych, niezrozumienie „wielkiego świata” i jego spraw, idiotyczne aspiracje i całkowitą niemożność ich realizacji oraz trochę obyczajówki w postaci odsłoniętych ud dziewczyn siedzących pod ścianami w czasie zabawy w remizie.
 

Kapuściński rozprawia się bardzo brutalnie z Polską powiatową i nie daje jej żadnych właściwie szans, gwoździem do trumny tej Polski jest fakt, że jej mieszkańcy nie myją zębów i śmierdzi im z ust, przez co mają kłopot z nawiązywaniem głębokich więzi emocjonalnych. Ich zwyczaje dotyczące spraw ostatecznych także są przerażające. Potrafią – wygląda to prawie jak u Żeromskiego – wyrzucić z domu babcię staruszkę, kiedy mają zamiar się ożenić i sprowadzić do mieszkania nową kobietę. Tak te sprawy opisuje Kapuściński.
 

Inni pisarze są nieco łagodniejsi w ocenach, taki Paukszta na przykład ma dużo serca dla swoich bohaterów, podobnie Zbigniew Ryndak. To wszystko są sympatyczni ludzie, ale beznadziejnie słabi i nie przystosowani. Jedyną ich szansą jest miasto i zmiana całkowita dotychczasowego życia. I tu dochodzimy do sedna czyli do funkcji literatury opisującej Polskę powiatową. Miała być ona usprawiedliwieniem dla wykorzenienie dużych grup ludności, które dokonało się w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, a także miała być legitymacją dla władzy, która musi przecież jakoś się tymi nieszczęśnikami, tym półbydłem zająć. Trzeba im stworzyć warunki, trzeba ich odziać, dać im pastę do zębów i m3. I ani słowa o tym co trzeba im zabrać. O tym trzeba milczeć, a milczenie to pokrywać niczym całunem kartkami książek opisujących Polskę powiatową.
 

Władza w PRL zachowywała się tak, jakby była w kraju okupowanym. Fakt ten musiał mieć jednak swoje usprawiedliwienie i musiał być zawoalowany. Taką właśnie rolę pełniły te książki. I nic się w tej sprawie porszę Szanownych Czytelników nie zmieniło. Miast aspirujących do miastowego życia inżynierów i urzędników mamy dziś młodych wykształconych, pisarze zaś nadal rozprawiają się z zalegającymi w naszych duszach przesądami i tylko patrzeć jak Kuczok z Vargą każą nam chuchać, by sprawdzić czy nie śmierdzi nam z gęby. Może się bowiem okazać, że fakt ów, całkowicie nas zdyskwalifikuje już nie jako Europejczyków nawet, ale jako ludzi.
 

Zapraszam oczywiście na moją stronę www.coryllus.pl gdzie można znaleźć książkę 'Dzieci peerelu” a w niej obrazki z naszego wspólnego dzieciństwa, które choć także opisują Polskę powiatową nie mają nic wspólnego z dziełem Kapuścińskiego. Można tam także znaleźć książkę „Baśń jak niedźwiedź. Polskie historie”, gdzie nie ma ani słowa o prowincji, powiatach i zębach, jest za to mnóstwo złota, purpury i krwi. Jeśli ktoś lubi poezję znajdzie na mojej stronie tomik wierszy Ojca Antoniego Rachmajdy, redaktora naczelnego kwartalnika „Zeszyty Karmelitańskie” pod tytułem „Pustelnik północnego ogrodu”. Zapraszam.

0

coryllus

swiatlo szelesci, zmawiaja sie liscie na basn co lasem jak niedzwiedz sie toczy

510 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758