Polska, nasz narodowy Skarb, jak nigdy w swojej powojennej historii, potrzebuje najlepszych z najlepszych, i żeby coś zmienić, właśnie takich Patriotów musimy wyłonić ze swoich szeregów.
Pragnąłbym w krótkim zarysie zwrócić uwagę Państwa na ogromny rozziew, jaki towarzyszy coraz częściej manifestowanym, przez patriotycznie usposobioną część Narodu, troskom o losy Ojczyzny, a mechanizmem mogącym doprowadzić do sformułowania i wdrożenia środków zaradczych.
Sedno problemu tkwi oczywiście w sposobie wyłaniania reprezentacji obywatelskiej. Obowiązująca ordynacja wyborcza praktycznie nie pozwala na odzwierciedlenie naszych rzeczywistych wyborów w przyszłym parlamencie. Listy partyjne, będące odbiciem preferencji lokalnych baronów, w żadnym stopniu nie odzwierciedlają obywatelskich decyzji, stanowiąc ważny instrument dyscyplinowania i rządzenia podległymi strukturami.
W efekcie demoralizujący mechanizm wyłaniania kandydatów w samej partii, przekłada się bezpośrednio na mechanizm wyłaniania reprezentacji narodowej w wyborach powszechnych. Jest to zatem ze wszech miar iluzoryczna procedura wpływu Obywateli na dobór własnych reprezentantów, a co za tym idzie, na urządzanie państwa. Mechanizm ten, analizowany niejako z drugiej strony, pozbawia Obywateli podmiotowości a oddany przez nich głos służy jedynie do sankcjonowania swojego rodzaju bezprawia, realizowanego przez biurokrację ustrojową pod pozorami demokracji.
Nie muszę chyba nikogo przekonywać jak zasadniczy jest to problem, i jak wielki, żeby nie powiedzieć, decydujący udział miał ten proces w sytuacji w jakiej znalazła się obecnie Polska. Wśród zatem tych wszystkich, ważnych nawoływań do naprawy Rzeczypospolitej, i deklaracji politycznych, zaprzęgnięcia do niego ruchów patriotycznych, już dzisiaj należy zadbać o wypracowanie mechanizmów, które pozwolą na wyłonienie do tych, decydujących o przyszłości Polski, zmagań, reprezentantów najlepszych, na jakich tylko Naród Polski stać.
Oczywistą receptą na funkcjonującą patologię są prawybory. Ich ogłoszenie i organizacja powinny być ważnym wkładem ruchu środowisk patriotycznych w uzdrowienie zasadniczej dla zdrowia społecznego i narodowego, relacji Obywatel – Państwo; relacji decydującej o wpływie, jaki Polacy powinni mieć na sytuację w Polsce, a którego od zakończenia wojny są konsekwentnie pozbawiani pod różnymi, bzdurnymi powodami.
Obywatele muszą się tego domagać, gdyż w tym ich świadomym głosie drzemie siła, która jest uwalniana tylko wtedy, gdy przekłada się bezpośrednio na rzeczywistość polityczną; gdy odzwierciedla wolę Narodu. Wprowadzone, i z lubością stosowane, pośrednie mechanizmy partyjne skazują suwerena, jakim jest Naród, na swoistą deprawację, a wynik głosowania na partykularne manipulacje, podporządkowane hermetycznym interesom struktur partyjnych, które nigdy nie są zbieżne z Wielkimi Interesami Narodu. Aby zatem już na wstępie nie pozbawiać się możliwości wpływu na świat polityki, który decyduje o losach kraju, należy tę patową sytuację jak najprędzej zmienić.
Polska, nasz narodowy Skarb, jak nigdy w swojej powojennej historii, potrzebuje najlepszych z najlepszych, i żeby coś zmienić, właśnie takich Patriotów musimy wyłonić ze swoich szeregów.
Pragnąłbym w krótkim zarysie zwrócić uwagę Państwa na ogromny rozziew, jaki towarzyszy coraz częściej manifestowanym, przez patriotycznie usposobioną część Narodu, troskom o losy Ojczyzny, a mechanizmem mogącym doprowadzić do sformułowania i wdrożenia środków zaradczych. Sedno problemu tkwi oczywiście w sposobie wyłaniania reprezentacji obywatelskiej. Obowiązująca ordynacja wyborcza praktycznie nie pozwala na odzwierciedlenie naszych rzeczywistych wyborów w przyszłym parlamencie. Listy partyjne, będące odbiciem preferencji lokalnych baronów, w żadnym stopniu nie odzwierciedlają obywatelskich decyzji, stanowiąc ważny instrument dyscyplinowania i rządzenia podległymi strukturami. W efekcie demoralizujący mechanizm wyłaniania kandydatów w samej partii, przekłada się bezpośrednio na mechanizm wyłaniania reprezentacji narodowej w wyborach powszechnych. Jest to zatem ze wszech miar iluzoryczna procedura wpływu Obywateli na dobór własnych reprezentantów, a co za tym idzie, na […]
Pragnąłbym w krótkim zarysie zwrócić uwagę Państwa na ogromny rozziew, jaki towarzyszy coraz częściej manifestowanym, przez patriotycznie usposobioną część Narodu, troskom o losy Ojczyzny, a mechanizmem mogącym doprowadzić do sformułowania i wdrożenia środków zaradczych.
Sedno problemu tkwi oczywiście w sposobie wyłaniania reprezentacji obywatelskiej. Obowiązująca ordynacja wyborcza praktycznie nie pozwala na odzwierciedlenie naszych rzeczywistych wyborów w przyszłym parlamencie. Listy partyjne, będące odbiciem preferencji lokalnych baronów, w żadnym stopniu nie odzwierciedlają obywatelskich decyzji, stanowiąc ważny instrument dyscyplinowania i rządzenia podległymi strukturami.
W efekcie demoralizujący mechanizm wyłaniania kandydatów w samej partii, przekłada się bezpośrednio na mechanizm wyłaniania reprezentacji narodowej w wyborach powszechnych. Jest to zatem ze wszech miar iluzoryczna procedura wpływu Obywateli na dobór własnych reprezentantów, a co za tym idzie, na urządzanie państwa. Mechanizm ten, analizowany niejako z drugiej strony, pozbawia Obywateli podmiotowości a oddany przez nich głos służy jedynie do sankcjonowania swojego rodzaju bezprawia, realizowanego przez biurokrację ustrojową pod pozorami demokracji.
Nie muszę chyba nikogo przekonywać jak zasadniczy jest to problem, i jak wielki, żeby nie powiedzieć, decydujący udział miał ten proces w sytuacji w jakiej znalazła się obecnie Polska. Wśród zatem tych wszystkich, ważnych nawoływań do naprawy Rzeczypospolitej, i deklaracji politycznych, zaprzęgnięcia do niego ruchów patriotycznych, już dzisiaj należy zadbać o wypracowanie mechanizmów, które pozwolą na wyłonienie do tych, decydujących o przyszłości Polski, zmagań, reprezentantów najlepszych, na jakich tylko Naród Polski stać.
Oczywistą receptą na funkcjonującą patologię są prawybory. Ich ogłoszenie i organizacja powinny być ważnym wkładem ruchu środowisk patriotycznych w uzdrowienie zasadniczej dla zdrowia społecznego i narodowego, relacji Obywatel – Państwo; relacji decydującej o wpływie, jaki Polacy powinni mieć na sytuację w Polsce, a którego od zakończenia wojny są konsekwentnie pozbawiani pod różnymi, bzdurnymi powodami.
Obywatele muszą się tego domagać, gdyż w tym ich świadomym głosie drzemie siła, która jest uwalniana tylko wtedy, gdy przekłada się bezpośrednio na rzeczywistość polityczną; gdy odzwierciedla wolę Narodu. Wprowadzone, i z lubością stosowane, pośrednie mechanizmy partyjne skazują suwerena, jakim jest Naród, na swoistą deprawację, a wynik głosowania na partykularne manipulacje, podporządkowane hermetycznym interesom struktur partyjnych, które nigdy nie są zbieżne z Wielkimi Interesami Narodu. Aby zatem już na wstępie nie pozbawiać się możliwości wpływu na świat polityki, który decyduje o losach kraju, należy tę patową sytuację jak najprędzej zmienić.
Polska, nasz narodowy Skarb, jak nigdy w swojej powojennej historii, potrzebuje najlepszych z najlepszych, i żeby coś zmienić, właśnie takich Patriotów musimy wyłonić ze swoich szeregów.