Ogłaszam Remont Babilonu. Bardzo luźne dywagacje o odkryciach tego co niezakryte. Czyli co znaczą słowa których używamy. Prawdziwe znaczenie słów albo ich pełniejsze zrozumienie. Droga poznania, droga wzrastania… i co z tego wynika.
Każdy w swoim życiu wcześniej czy później spotyka się z starożytnymi maksymami, przysłowiami czy sentencjami. Ale czy każdy rozumie czym one są, że są one zaklętą mądrością, uniwersalnymi prawami rządzącymi światem, że są przetrwalnikami madrości, nośnikami, swoistą księgą? Jeżeli więc są zaklętą mądrością to aby je zrozumieć musimy je właściwie odczytać, poznać ich głębie, to co składa się na skrót zaklęty we takiej frazie.
Zacznijmy od rozbioru jednego z najpopularniejszych – "Chcieć to móc". Bez obaw, rozbierzemy je tylko po to aby na nowo ubrać w czyste szaty. Tłumaczą ludzie sobie bowiem to przysłowie tak: Jeśli czegoś naprawdę chcesz to możesz to osiągnąć.
I co z tego ma niby wynikać? Czy rzeczywiście ten kto chce może? Jeżeli chcesz być np. Zbigniewem Hołdysem to czy nim będziesz? Oczywiście że nie. To jest fałsz. A czy możesz skakać np. 20 metrów wzwyz o własnych siłach? Chyba nie, prawda?
No więc jak to jest z tym chceniem i możeniem, chciec to móc czy chcieć to niemóc?
Przyjrzyjmy się jak to powiedzenie brzmi w innych językach, sięgnijmy do łaciny z której to chyba pochodzi owe powiedzenie, a brzmi ono tak: Audere Est Facere – co się wykłada mniej więcej tak: Odwaga jest czynem. W wersji anglojeżycznej brzmi to z kolei następująco: To dare is to do – Odważyć jest zrobić, a więc trochę inaczej niż po polsku i praktycznie to samo co po łacinie.
Należałoby więc raczaj mówić "Chcieć jest móc". Jednak to też jeszcze wszystkiego nie tłumaczy. Lepsze byłoby "Żeby chcieć trzeba móc.".
Ano właśnie, i teraz dopiero zaczyna mieć to sens, staje się jasne. Aby coś chcieć – osiągnąć – musimy móc. Musi nas na to być stać. Tuaj z pomocą przychodzi nam inne znane przysłowie "Mierzyć siły na zamiary" i odkrywamy że jest ono tożsame z naszym "Chcieć to móc". Właściwie można by całkiem zastąpić jedno drugim. Bo o to właśnie chodzi w tym przysłowiu, chodzi o właściwą miarę rzeczy. Podchodząc z innej strony do problemu moglibyśmy powiedzieć używając kolejnego przysłowia "Nie wiesz, nie potrafisz nie pchaj się na afisz". I cały czas jesteśmy w tym samym domu bo taki jest tego sens.
Czyli aby chcieć i móc musimy mieć taką moc (możność) która pozowli nam osiągnąć dany cel. O czym więc mówi nasze przysłowie? O zdolności.
A czym jest zdolność? To coś z dołu. A co jest z dołu? Podstawa. Fundament. Ziemia. Zejście na ziemię. To też jest przysłowie. A więc rozumiemy że aby móc musimy chcieć, a żeby chcieć musimy zejść na ziemię do podstaw i na nich budować możliwości które pozwolą nam osiągnąc cel.
Aby więc osiągnąć cel najpierw trzeba znaći mieć podstawy do tego. Następnie trzeba znaleźć właściwą drogę, a dalej jeszcze aby dotrzeć do celu musimy tą drogą podązać. Nie trzeba chyba dodawać, chociaż warto powtórzyć raz jeszcze że cel musi być racjonalny.
Musimy pamiętać że musimy właściwie rozumieć przysłowia w odniesieniu do realiów, do świata i jego praw, do fundamentu rzeczywistości. Bez tego są to jedynie puste słowa które nie mają mocy i nie mają siły sprawczej. Pamiętajmy że musimy być racjonalni. Określenie racjonalny pochodzi od słowa Ratio. A ratio to rozum. Rozum to zrozumienie, pojęcie.
Dalej ciągnąc temat, aby lepiej pojąć o czym mówimy, osiągniemy cel jeżeli mamy ku temu faktyczne podstawy. To nasze "chcenie" jest właśnie podstawą, i tylko wtedy kiedy będzie racjonalne będziemy w stanie osiągnąć właściwy cel.
Chcenie to inaczej odwaga, a odwaga to zachodnie courage czyli serce. (Etym. – fr. courage 'męstwo, odwaga’ od coeur ’serce; odwaga’ z łac. cor). Serce jest podstawą dla rozumu. Czyste, proste serce to podstawa dobrego rozumu, pojęcia.
Widzimy więc jak rzeczywiście mądre jest to powiedzenie, jak zaklęta jest w nim mądrość o życiu. Kiedy uświadomimy sobie te mechanizmy o ktorych mówi przysłowie zrozumiemy że ta Prawda jest Uniwersalna dla każdej dziedziny, dla każdej rzeczy w świecie.Jest to prawo powszechne czyli uniwersalne.
Dopiero jednak kiedy właściwie zrozumiemy jego znaczenie będzie to żywa Prawda.
Aby więc nie było absurdalne to co mówimy ale miało sens musimy wiedzieć o czym w ogóle mówimy, a nie tylko bezmyślnie powtarzać wyuczone regułki.
Dopiero kiedy mamy możliwość sięgnięcia po cel (owoc) wtedy dopiero możemy (móc) go osiągnąć (zerwać). Mając odpowiedni potencjał.
móc – moc – może – możność – możliwość
Każda rzeczywista i prawdziwa możliwość i osiągnięcie wynika z podstawy która jest pierwotną jakością naszego bytu, egzystencji, czyli realną zdolnością. Jeżeli więc chcemy coś uzyskać, osiągnąć nie możemy i nie powinniśmy tylko chcieć lecz musimy zdobyć, uzyskać zdolność która pozwoli nam na takie osiągnięcie. Piprzykładem zdolności jest egzystencja, jej jakość zależy od konkretnych czynników. Podstawą wszystkiego jest byt, stworzenie, natura. Jakość natury to poziom zdolności. Moralność. Osiąganie kolejnych poziomów mozliwości wynika ze zdolności którą osiąga się poprzez uzyskanie zdolności – możliwość. Proces wzrastania można podzielić na etapy. Jest to proces uzdalniania, wzrastania. Zawsze jedno wynika z drugiego. Rodzi się nowa jakość, czyli osiągnięcie mocy – możliwości osiągnięcia kolejnego poziomu.
1. Schemat relacji osiągania mocy
Drugi schemat pokazuje uproszczoną zasadę uzdalniania.
2. Schemat potencjału mocy
Można powiedzieć że to co wstępuje – to zstępuje. Tyle łaski ile zdolności. I taka jest nasza moc jakie nasze naczynie i duch który je wypełnia. Jaka jest jakość naczynia taka jest możliwa pełnia mocy. Uzdalnianie polega więc na otwieraniu się na moc ducha. Jakosć naczynia zależna jest od moralności. Im większa moralność tym większa pojemność naczynia. A za tym i łaska mocy jaka może być do naczynia wylana. Łaska ducha buduje na naturze czyli naczyniu.
No a przede wszystkim zadawajmy sobie pytanie – czego chcemy?