W Dubaju traktat podpisało 88 krajów, nie podpisało 55, w tym wszystkie kraje Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone.Polska nie podpisała traktatu o Międzynarodowych Regulacjach Telekomunikacyjnych.
Polskę reprezentował tam minister Michał Boni. Największy sprzeciw wzbudziły proponowane w traktacie sformułowania o bezpieczeństwie w sieci. Jak wyjaśnił Michał Boni, takie zapisy nie znalazły się ostatecznie w traktacie, ale nadal są wątpliwości, czy traktat nie ograniczy wolności w Internecie.
Chodzi m.in. o zapisy dotyczące spraw związanych z niezamawianymi treściami pojawiającymi się w sieci, a także te, dotyczące technicznego bezpieczeństwa. Jak wyjaśnił Michał Boni, treść traktatu sprawdzana będzie jeszcze pod kątem jego zgodności z prawem polskim i unijnym.
Minister podkreślił, że mimo iż Polska nie podpisała umowy, być może w przyszłości przystąpi do traktatu. „W najbliższych tygodniach będziemy przedstawiać dokument opinii publicznej i zobaczymy, jakie są reakcje" – wyjaśnił Boni, dodając, że na decyzję o podpisaniu umowy Polska ma jeszcze dużo czasu, bo traktat wchodzi w życie dopiero 1 stycznia 2015 roku. „Proszę pamiętać, że te regulacje dotyczą całego świata, a dyrektywy i prawo unijne i tak większość tych spraw regulują, więc nie ponosimy żadnej straty. Jeśli okaże się, że będzie społeczna akceptacja dla podpisania tego dokumentu, to kiedyś możemy do niego przystąpić" – podkreślił.
Kraje biorące udział w konferencji podzieliły się na dwa obozy. Spór dotyczył ograniczeń wolności w Internecie. Za regulacjami sieci były m.in. Chiny i Rosja. Jak wyjaśniał Michał Boni, temperatura sporów o to, czy można kierować Internetem, była wysoka. Zdaniem ministra, Internet jest ponad granicami. Stąd jego przekonanie, że nie można kierować ruchem w Internecie, tak jak chciałyby tego niektóre kraje, dążące do ograniczania dostępności pewnych treści dla swoich obywateli.
Szef resortu Administracji i Cyfryzacji zaznaczył, że treść traktatu konsultowana będzie również z przedstawicielami organizacji pozarządowych. ITR to dokumenty o randze umowy międzynarodowej, która precyzuje, w jaki sposób i według jakich zasad powinny być świadczone międzynarodowe usługi telekomunikacyjne. Wprowadzeniu do ITR jakichkolwiek zmian, związanych z zarządzaniem internetem, Polska sprzeciwiała się od pierwszych dni obrad w Dubaju.
Zrodlo:http://www.dziennik.com/wiadomosci/artykul/polska-i-usa-przeciwko-ograniczaniu-wolnosci-internetu
http://www.abendblatt.de/politik/ausland/article112011616/USA-blockieren-staatliche-Internet-Regulierung.html
http://www.bild.de/politik/ausland/world-wide-web/internet-konferenz-in-dubai-27519194.bild.html