– Hamowanie wzrostu gospodarczego w Polsce jest coraz ostrzejsze – mówi Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, oceniając najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego – podają wirtualnemedia.pl.
Niepokojąca jest przede wszystkim sytuacja w przemyśle i budownictwie. W czerwcu spadek produkcji przemysłowej odnotowano w 16 działach gospodarki.
Według Głównego Urzędu Statystycznego spada produkcja m.in. mebli i wyrobów farmaceutycznych. Wyraźne spowolnienie widać również w motoryzacji i przemyśle wydobywczym. Również branża budowlana odnotowuje hamowanie. W ciągu miesiąca liczba rozpoczętych budów mieszkań spadła o blisko 15 proc.
– Dane GUS-u są dosyć pesymistyczne – ocenia Monika Kurtek, główna ekonomista Banku Pocztowego. – Dużo gorsze niż spodziewał się rynek.
W branży budowlanej widać znaczną przewagę podaży nad popytem. W czerwcu oddano do użytku ponad 11,5 tys. nowych mieszkań, czyli o 1/3 więcej niż przed rokiem i o 15 proc. niż w maju. Coraz mniej wydawanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczynanych budów świadczą o tym, że deweloperzy na razie wstrzymują się z inwestycjami.
Według Moniki Kurtek, branża budowlana zaczyna powoli odczuwać efekt Euro 2012. Stopniowo są kończone wszelkie projekty infrastrukturalne, związane z organizacją Mistrzostw Europy w piłce nożnej.
– To był czynnik, który inwestycje w Polsce przez ostatnie lata bardzo wspierał – tłumaczy ekonomistka. – Brak tych inwestycji powoduje, że w tej chwili budownictwo znajduje się praktycznie na minusie. Takie konsekwencje gaśnięcia pozytywnego impulsu na pewno będziemy jeszcze obserwować w kolejnych miesiącach.
Więcej:
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."