Ofiary komunistycznych zbrodni pochowane na powązkowskiej Łączce były grzebane w mundurach Wehrmachtu. Eksperci pracujący przy ekshumacji znaleźli guziki od mundurów tej formacji w zbiorowej mogile – podaje pch24.pl
– W dwóch grobach zostały znalezione ślady po niemieckich mundurach, głównie guziki o tym świadczą – przyznaje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” kierujący ekshumacjami w kwaterze na Łączce na warszawskich Powązkach dr hab. Krzysztof Szwagrzyk z IPN. – To, że dzisiaj odnajdujemy takie pozostałości, nie oznacza, że mamy do czynienia z pochówkami osób narodowości niemieckiej, ze zbrodniarzami hitlerowskimi, absolutnie nie. Mamy bowiem świadomość, że mundury niemieckich formacji militarnych wykorzystywano do innych celów – zaznacza historyk.
W okresie stalinizmu więźniów ubierano w niemieckie mundury, m.in. w uniformy Wehrmachtu, w dwóch celach. Chodziło nie tylko o dodatkowe upokorzenie więźniów politycznych, ale liczono też na formę jakiegoś linczu ze strony pozostałych więźniów. W ten sposób starano się tę grupę politycznych szczególnie szykanować. Wykorzystywano mundury również po to, żeby pochować zamordowanych więźniów – wychodziło taniej, niż szykować kolejny mundur więzienny.
Więcej:
http://www.pch24.pl/tak-nienawidzi-komunista–polscy-bohaterowie-pochowani-w-mundurach-wehrmachtu,4803,i.html#ixzz22lWhkdIZ
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."