Od pewnego czasu jesteśmy świadkami (anie rzadko i uczestnikami) manifestacji w obronie TV Trwam i Radia Maryja. Bezpośrednią przyczyną tych manifestacji jest odmowa KRRiTV umieszczenia kanału TV Trwam na cyfrowym multipleksie.
Radio Maryja, a następnie TV Trwam, były- i są nadal- ofiarami ciągłych ataków od momentu powstania tych mediów. Przyczyny ataków pojawiające się z różnych stron, ze szczególną zajadłością dokonywane ze strony lewicy oraz lewactwa, są różne, ale najważniejszym z nich jest atak dokonywany na treści utożsamiane z "ciemnogrodem" i "chrześcijańskim zabobonem" jakie głoszą media katolickie. Zaś tzw. "ciemnogród" oraz "chrześcijański zabobon" są to treści związane z wiarą katolicką, a więc ze światopoglądem chrześcijańskim jaki wiara katolicka głosi oraz treści związane z patriotyzmem i miłością do własnej Ojczyzny i rodziny.
To są przyczyny głowne dla jakich Radio Maryja oraz TV Trwam są poddawane ciągłym atakom, a ostatecznym celem tych ataków ma być likwidacja wszystkich- "mącących w głowach niewykształconym i nieoświeconym ludziom" wyznającym światopogląd chrześcijański i patriotyczny- mediów.
Inną z przyczyn- równie istotnych- jest to, że media katolickie stały się niezależnym od dominującego obecnie w polityce mainstream’u źródłem informacji oraz pośrednio wpływającym przez to na dokonywane przez ich odbiorców wybory polityczne.
Z tego punktu widzenia nieprzypadkowym więc jest, że najbardziej agresywny atak na TV Trwam, Radio Maryja i Nasz Dziennik nastąpił po przegranych przez PO wyborach parlamentarnych i prezydenckich, które odbyły się w 2005 roku. Jedną z przyczyn przegranych wówczas przez PO wyborów parlamentarnych oraz prezydenckich przez Donalda Tuska była medialna kampania wyborcza podjęta przez media ojca Rydzyka z jej kumulacją w postaci masowego upublicznienia filmu "Nocna Zmiana" Kurskiego i Semki.
Po tym fakcie Donald Tusk otwarcie zapowiedział bezpardonową walkę z toruńskimi mediami Ojców Redemptorystów, która to walka zaostrzyła się po wygranych wyborach parlamentarnych i następnie prezydenckich przez ekipę związaną wokół PO.
Obecnym etapem tej walki jest wspomiane na początku pozbawienie TV Trwam miejsca na multipleksie telewizji cyfrowej, która niebawem będzie jedynym (poza oczywiście przekazem satelitarnym) przekazem telewizji i radia tzw. naziemnej.
A więc metoda ta ma na celu dalszą marginalizację możliwości odbioru programów TV Trwam i Radia Maryja ograniczając ją do nielicznego skansenu najwierniejszych odbiorców. Jak widać jest to skuteczna metoda ograniczania możliwości poszerzenia odbioru treści głoszonych przez media toruńskie. Jednocześnie zastosowana w tym przypadku przez rządzącą ekipę polityczną metoda jest typową metodą administracyjnej ingerencji w rynek medialny i regulacji tego rynku polegajacą na eliminacji mediów niewygodnych, a lansowanie mediów prorządowych.
Obecne działania podjęte przez czynniki administracyjne wobec niezależnych mediów katolickich poprzedzone zostało faktem reaktywowania w dniu 9 września 2007r. po 70 latach nieobecności w Polsce, żydowskiej loży paramasońskiej B’nai B’rith Polin (Synowie Przymierza w Polsce). Tego znaczącego dla Naszego Kraju faktu oczywiście żadne prorządowe massmedia nie rozpowszechniały publicznie. Nie rozpowszechniano również i faktu, że urzędujący wówczas prezydent RP wysłał list gratulacyjny do odtworzonej ponownie loży B’nai B’rith- czyżby nie było czym się chwalić?
Otóż loża ta rozpoczynając po raz wtóry swą działalność w Polsce ogłosiła swe główne strategiczne cele, dla których realizacji została powołana w Naszym kraju. Celami tymi są:
1. sprawa ustawodawstawa dotyczącego zwrotu żydowskiego mienia przez władze Polski,
2. rozwiązanie kwestii związanych z Radiem Maryja i TV Trwam,
3. działanie jako ważny uczestnik w szerokiej gamie zagadnień,
4. zająć się realizacją szerszych planów żydowskich.
Jak z powyższego widać "rozwiązanie kwestii związanych z Radiem Maryja i TV Trwam" są jednym z najważniejszych celów jakie przyjęła na najbliższy czas loża B’nai B’rith Polin.
W związku z powyższym bardzo zastanawiające jest to, że B’nai B’riht, która najważniejszy ze swoich celów ma "rozwiązanie kwestii związanych z Radiem Maryja i TV Trwam" reaktywowana została w czasie prezydencji śp. Lecha Kaczyńskiego. Jeszcze dziwniejsze jest, w świetle nieskrywanego faktu walki z toruńskimi mediami jaki ogłosiła B’nai B’riht Polin, że reaktywacja jej została wyróżniona specjalnym listem gratulacyjnym przez urzędującego Prezydenta Przeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego? List ten przekazała podsekretarz stanu z Biura Prezydenta- minister Ewa Juńczyk-Ziomecka.
Z listu tego zacytuję istotny fragment:
"Blisko 70 lat temu w 1938 roku Dekretet Prezydenta Rzeczypospolitej zakazał działalności B’nai B’rith w wyniku absurdalnego strachu, nieporozumienia i wprowadzenia w błąd, oraz zarządzenia nielegalności działalności w Polsce sekcji B’nai B’rith. Dlatego to powinno być rozważone jako symboliczny gest, że ja teraz jestem tutaj przed wami, jako reprezentant Prezydenta Rzeczypospolitej, po to żeby przywitać was i waszą organizację,która po raz drugi otwiera działalność w Polsce".
Jak wyraźnie widać prezydent wiedząc o prawdziwych i nieskrywanych celach B’nai B’rith w odniesieniu do "rozwiązania kwestii związanych z Radiem Maryja i TV Trwam" nie tylko, że pozwolił na reaktywowanie działalności tej masońskiej nacjonalistycznej loży, ale dodatkowo wysłał list gratulacyjny pełen ciepłych słów skierowanych na jej powitanie.
Na zakńczenie dodam, że w świetle powyższych faktów bardzo znamienne jest uczestniczenie dzisiaj w demnstracjach popierajacych Radio Maryja i TV Trwam przez przezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Pamięć ludzka jest krótka i zawodna więc fakty trzeba ciągle przypominać, bo inaczej dochodzi do takich sytuacji jak powyżej, że niepamiętasię, iż ta sama opcja polityczna wprowadza do Polski organizację jednocznacznie wrogą wobec Radia Maryja i TV Trwam, a z drugiej strony w momencie gdy te media są już bezpośrednio zagrożone przez oddziaływanie tejże organizacji występują w obronie atakowanych mediów.
Czy jest w tym jakaś logika?
Zapewne jest ale odpowiedź na to pytanie pozostawiam do rozważenia Państwu.
Pozdrawiam.
Jesli chcesz zbudowac dom, który bedzie sluzyl pokoleniom, zadbaj o jego mocny fundament.