głową w kolano a potem podbródkiem w pięść.
Gazeta Wyborcza zawsze na pierwszej linii. Tytuł linka brzmi:
"Polak nieprzytomny po bójce. Atakował rosyjskich kibiców"
Co znajdujemy pod tym linkiem? Dość rozkoszny opis:
"Do bójki doszło w trakcie przemarszu rosyjskich kibiców przez most Poniatowskiego. Na Polaków rzucili się tam rosyjscy zakapturzeni bojówkarze. – Jeden z polskich kibiców uderzył Rosjanina w twarz. Po chwili dostał cios od innego i padł nieprzytomny na ziemię – relacjonował obecny na miejscu dziennikarz Sport.pl Michał Pol."
Jednym słowem pokojowo bijący Polaków Rosjanie zostali zaatakowani przez pisowskiego kibola. Przy okazji zauważę, że GW jakoś dziwnie ulgowo traktuje Rosjan. Dla GW zakapturzeni kibice to zawsze dzikie kibolskie bydło. A tu proszę nagle to nadal są kibice a nie kibole! Widać GW niby zwalczająca np. rasizm na stadionach traktuje kibiców rasistowsko i nacjonalistycznie! Bo w zależności od nacji jak polscy się zakapturzą to już są kibolami. Natomiast jak rosyjscy to nadal pozostają kibicami.