Polak Polakowi …?
29/07/2017
1030 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Są i tacy, którzy potrafią z dystansem odnieść się do tego co wywołuje niedobre emocje i nakręca zapętlające się konflikty. Wolą ciche „leżakowanie” na miękkim posłaniu, a nie hałaśliwe na twardej nawierzchni ulicy Wiejskiej w Warszawie.
Zastanawiam się, czy stać nas, aby dostrzegając wszystko co dzieli, sięgnąć po argumenty i przyjmując założenie, że myślący inaczej nie musi być wrogiem, którego trzeba koniecznie unicestwić. Kiedy nie ma wymiany argumentów zwykle dochodzi do wymiany ciosów prowadzącej do destrukcji państwa – do tego nie wolno dopuścić.
Zbliża się rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego 1944, wydarzenia ważnego dla naszej wspólnoty narodowej. Powinna stać się okazją do refleksji nad tym co nas Polaków łączy.
Wiem, że to co piszę jest czymś określanym jako wołanie na puszczy, ale mimo to przypomnę Pięć Prawd Polaków przyjętych w 1938 roku na Kongresie Polaków w Berlinie:
Wiara Ojców naszych jest wiarą naszych dzieci!
Co dzień Polak Narodowi służy!
Polska Matką naszą, nie wolno mówić o Matce źle!
Słowa dziś szczególnie aktualne.