Będziemy współtwórcami poszczególnych WIZJI POLSKI .
Przyciąganie atrakcyjnie sformułowaną ideologią , charyzmatem lidera , kalkulacją korzyści osobistych . Orędownicy innych pomysłów albo zaakceptują ten fakt , albo się obrażą …
Wołanie w postach o zjednoczenie prawicowolewicowokatolickichglobalistów
spotyka się z dużym zainteresowaniem czytających i komentujących .
Oprócz zainteresowania wyraźne jest
również zniecierpliwienie .
"……dlaczego jeszcze tego nie zrobili , ….na co czekają ,… niech siądą przy stole i wypiją herbatkę…"
Moim zdaniem internauci obecnie nie są w stanie się zjednoczyć ,
na takim poziomie , o jakim marzą niektórzy blogerzy NE
O ile ,oczywiście , mamy na myśli jednoczenie do wspólnej akcji politycznej .
Dlaczego ? Jest to niemożliwe , gdyż oceny rzeczywistości są skrajnie przeciwstawne .
A one są podstawą planowania .
Dyskutować można wiele koncepcji . Ale realizować tylko jedną .
Dla ilustracji przykłady z ostatnich dni ,
ale obejmujące zagadnienia w większym horyzoncie czasowym lub systemowym .
Andarian napisał , że Niemcy są zwycięzcami I połowy XX wieku :
"….Zapewne zdziwiło was stwierdzenie, że Niemcy wygrali dwie wojny światowe. Wszak zarówno w I jak i w II Wojnie Światowej bezwarunkowo skapitulowali. Nie należy jednak zapominać, że wojna stanowi kontynuację polityki. A pod względem politycznym Niemcy obie wojny światowe wygrali…."
( Strach , 02.12.2011)
Łażący Łazarz natomiast widzi w nich zakompleksione społeczeństwo psychopatów i brzydkich kobiet :
"… Ten naród wywołał wtedy Wojnę Światową, którą dokumentnie przegrał. Nie pomogło nawet sprytne wyhodowanie agenta Lenina, który miał z wojny wyłączyć Rosję … , …..wywołali II Wojnę Światową, wypuszczając najpierw z rąk naukowców – bez których nie byli w stanie stworzyć przez całe lata bomby atomowej, a potem dając sie jak dziecko podpuścić przez Stalina. Ten sam Stalin ich potem pozbawi snów o imperium. Niemoty zza Łaby znów przegrywają wielką wojnę ….."
(Kompleksy to mają Niemcy , 04.12.2011)
Artur Zawisza kilkakrotnie agituje za wykupywaniem za pieniądze podatników
zadłużonych banków w Polsce "…..Repolonizacja banków, po raz trzeci…."(04.12.2011) .
Odpowiada mu Cezary Mech , który zdecydowanie przestrzega
przed niebezpieczeństwami takich transakcji :
"….Dla wszystkich entuzjastów obecnych na NE
zwolenników „udomowienia” banków i ich zobowiązań,
jako przestrogę proszę przyjąć praktyczny wymiar
jaką ona przybrała na Litwie i Łotwie.
Otóż właśnie tam 16 listopada rząd Litwy „udomowił” (znacjonalizował)
trzeci co do wielkości przejmowanych depozytów bank Snoras.
Okazuje się że w „udomowionym” banku w bilansie brakuje
ponad $470 mln co jak na standardy litewskie jest sumą ogromną.
W efekcie problemy ma także Krajbanka, spółka-córka Snoras na Łotwie.
Ten bank również czeka na „udomowienie” mimo,
że i jemu brakuje prawie $200 mln w bilansie.
W efekcie skali kosztów „udomowienia” banków zdymisjonowano
szefa łotewskiego nadzoru bankowego,
a w środę szefa departamentu nadzoru bankowego Banku Litwy.
Przy okazji poinformowano że zarówno siostra nadzorcy litewskiego
jak i jego córka pracują dla banku Snoras.
Jednocześnie polecam artykuł Małgorzaty Goss na ten temat,
z nadzieją że tak jak udało się ostrzec opinię publiczną przed „udamawianiem” banków
i inne pseudopatriotyczne akcje nie przejdą…." ( Komentarz z 05.12.2011 )
Marek Kajdas ( nie tylko on ) doktrynalnie aprobuje tylko Katolicki Naród Polski
i doprowadza do wyodrębnienia
w Nowym Ekranie grupy polskich watykanistów pod nazwą Klub Blogerów Katolickich .
W tym samym czasie Paweł Pietkun zauważa ,
że w Polsce u siebie są również nie watykańscy Polacy :
"…. Nie bez powodu tę notkę tytułuję cytatem z drugiej sury Koranu.
W religii nie ma przymusu – nie można zmusić żadnego człowieka,
żeby uznał wyższość cudzej religii nad swoją.
Żaden naprawdę wierzący wyznawca takiej, czy innej religii nie będzie mówił,
że jego wiara jest ważniejsza od wiary innego człowieka…."
( W religii nie ma przymusu , 30.11.2011 )
Wspomnę jeszcze , bez cytowania , że wielu uznaje ponad połowę naszych rodaków za lemingów,
a ja natomiast , żyjąc w POLSCE 51 , widzę w nich olbrzymi potencjał .
Oczywiście różnic jest więcej .
Czy taką sytuację należy oceniać negatywnie ?
Nie wiem , ale na pewno należy uważać ją jako naturalną .
Zwłaszcza po wielowiekowym okresie " prania mózgów ".
Ci , którzy byli w stanie się zjednoczyć , już tego dokonali .
Teraz będziemy świadkami i współtwórcami wzrastania znaczenia poszczególnych
WIZJI POLSKI .
Przez przyciąganie atrakcyjnie sformułowaną ideologią ,
charyzmatem lidera , kalkulacją korzyści osobistych…
I za pewien czas któraś zdobędzie serca i umysły większości Polaków .
Orędownicy konkurencyjnych pomysłów albo zaakceptują ten fakt , albo się obrażą …
Och , i znowu ta wolność wyboru …
I niestety odpowiedzialność ….
Odpowiedź na tytułowe pytanie ?
Nie odpychajmy jeden drugiego .
Jednoczmy się ???
Raczej rośnijmy lokalnie , powiatowo przez przyciąganie
coraz większej liczby nowych "komórek " z zasobów Tajemniczej POLSKI 51.
Bez chamstwa i przepychanek , a pracowitością i cierpliwością .
Dobre ziarno w dobrej ziemi wyda plon stokrotny …
Zniszczeń tysiącletnich nie naprawi się w kilka miesięcy …