Bez kategorii
Like

Polacy nie chcą do raju

06/01/2012
361 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Do raju – czyli do Niemiec. Do pracy. Niemcy otworzyły rynek pracy 1 maja 2011 dla Polaków. Lecz ci omijają Niemcy. Niemcy nie pojmują, dlaczego.

0


A strach był wielki. Jeszcze w styczniu 2011 roku niemieccy eksperci przepowiadali po 1 maja najazd miliona poszukujących pracy Polaków. Tymczasem – jak informuje Frankfurter Rundschau – do raju przyjechało na saksy 41 tysięcy (maj-lipiec 2011) i to z 8 nowych państw UE łącznie! Niemieccy eksperci okazali się zatem nienajlepszymi fachowcami. A

 
Niemcy
 
poszukują fachowców – mimo wysokiego w gruncie rzeczy bezrobocia (wliczając w to ukryte, jak np. starszych bezrobotnych, przekwalifikujących się, itp.) bo ich nie mają – bezrobotnym brak niezbędnych kwalifikacji. Niemcy liczyły na fachowców , ale się przeliczyły. Dziś okazuje się, że zamknięcie rynku pracy* wobec np. Polaków okazało się fatalne w skutkach.
 
Polacy
 
gotowi na emigrację zarobkową wybrali inne cele. Vera Calasan we Frankfurter Rundschau pisze, że dla pracowników z Europy wschodniej* Niemcy nie są tak atrakcyjne, jak wielu myśli. Tymczasem w Niemczech utrzymują się uprzedzenia, że w Polsce zarabiają tak mało, że przyjmą każdą pracę za każde pieniądze. Teraz wygląda na to, że Niemcy się oszwabili.
 
* …i nikt tego nie uważał za posunięcie antyeuropejskie.
* …Europa wschodnia, czyli Ostblock. Ciekawe, że polactwo też się tak określa.
 
Na szczęście nie brak Niemców z poczuciem humoru:

 
 
Post scriptum: fenomen bezrobocia i równoczesnego braku rąk do pracy to pozorna sprzeczność. Fatalna polityka socjalna doprowadziła do powstania klasy społecznej, już w 3 pokoleniu żyjącej z zasiłków. Poza dojeniem kasy państwowej jej członkowie raczej niczego nie potrafią, często są analfabetami (w Niemczech jest około 2 mln pełnych analfabetów i 7 mln analfabetów funkcjonalnych, to znaczy takich, którzy potrafią wprawdzie rozróżniać litery, ale nie nie rozumieją dłuższych pisanych tekstów). W Polsce będzie za niewiele lat podobnie, więc na „schadenfreude” nie ma miejsca, tym bardziej, że szeregi wtórnych analfabetów rosną, co widać choćby po komentarzach (np. pod moim blogiem) na onecie.

 

0

Jan Bogatko

polityka dla zaawansowanych

523 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758