Czy zawodniczka lżejsza z powodu braku części ręki nie ma przypadkiem PRZEWAGI nad kompletną?
Dyskusję o wczorajszym wpisie zacznijmy od zarzutu, że ja wyśmiewam się z inwalidów!!! Jest to absurd: inwalidzi w niczym mi nie przeszkadzają. Przeciwnie: powiedziałem, że ich wysiłki są godne podziwu!
Natomiast gromko potępiam tych, którzy zamiast pokazywać zakończoną właśnie Olimpiadę Sportów Umysłowych, Olimpiadę Szachową – czy choćby wyczyny chłopaków na motorach i rowerach, znane raczej tylko z ExtremeSports – nachalnie wwciskają nam tę para-olimpiadę. To są ci sami ludzie – powtarzam, którzy pokazują bezrobotnych, a nie mistrzów pracy, zboczeńców, a nie ludzi normalnych, narkomanów, bandytów, morderców… Ci ludzie wyłażą ze skóry, by Ludzkość była z roku na rok coraz głupsza i bardziej scherlała i zdegenerowana.
Co im się zresztą znakomicie udaje.
Nie jestem w stanie zrozumieć człowieka, który cieszy się, że Polacy zdobyli na Olimpiadzie 2 złote medale, a na para-olimpiadzie aż 10!!! Proszę samemu nad tym chwilę pomyśleć…
I uwzględnić, że – p.Henryk Martenka zapewne tego nie wie, ale na para-olimpiadzie rozdane zostaną 502 złote medale. Znacznie więcej, niż na Olimpiadzie.
A dla p.Natalii Partyki miałem ogromny szacunek – ale Ona startowała na normalnej Olimpiadzie. I ci para-sportowcy też powinni startować na normalnej. Np. szachowej.
Niestety: p.Partyka zepsuła swój image startując teraz na para-olimpiadzie. Może zrobiła to dla pieniędzy.. . Przy tym, ciekawe: nie wiem, czy brak jednej reki przeszkadza w grze? Bo mnie parę razy przy ping-pongu lewa ręka przeszkodziła… Przecież p.Oskar Pistorius nie był dopuszczany do normalnych zawodów, bo uważano, że sprężyny przy nogach dają Mu przewagę! Sądzę też, że zawodnik bez nóg na wózku wygrałby maraton z biegaczami…
Ale, idąc dalej, mam pytanie: jaka jest definicja „niepełnosprawności”? Czy zwykły chuderlak, nie mający szans na Olimpiadzie, może wziąć udział w para-olimpiadzie? Czy np. drużyna karzełków – tak po 120 cm – mogłaby wystartować na tej para-olimpiadzie np. grając w siatkówkę? Na jakiej wysokości byłaby siatka – i jakie byłyby stosowane przeliczniki?
Sadzę, że nie – nie mogłaby. Nie znam kryteriów, ale wydaje się, że na to by startować na para-olimpiadzie nie wystarczy być niepełnosprawnym ani nawet inwalidą: trzeba być kaleką.
Omówienie jest tu: https://theconversation.edu.au/explainer-what-is-classification-at-the-paralympics-9072
Może Państwo znajdziecie gdzieś szczegółowy regulamin tych zawodów…
Ale, oczywiście, PT Organizatorzy płacą – więc mają pełną dowolność w ustalaniu tych kryteriów.
A teraz mała antologia komentarzy. Często z replikami. Powtarzających się argumentów nie będę powtarzał:
{ChyzyRuj}: „I cóż sie dziwić tym max 2% poparcia dla Nowej Prawicy? Polityk powinien wiedzieć co można pisać a co nie.
Prywatnie to nawet zgadzam sie JKM , ale na boga czyś chlopie już całkiem oszalał?”
Człowieku: myślisz, że jesteś sam? Prywatnie zgadza się ze mną ponad 50% ludzi. A {ChyżyRuj} za „opinię” uważa to, co zobaczy w TV. O, proszę:
„A ja tam lubię, gdy mogę przeczytać coś , z czym się zgadzam. JKM już dawno zrozumiał,ze w d…kracji nie ma szans na dojście do władzy, a startuje tylko po to, żeby utrzymywać w mobilizacji żelazny elektorat i zarobić na kolejnej książce". {prawi co więc}
Niestety: na książkach to ja nie zarabiam. Lecimy dalej:
"Nie, on jest ciągle normalny, natomiast ty zbliżasz się do szaleństwa poprawności socjalistycznego człowieka" {Phill}
"Zgadzam się! (tylko, że ja przeczytałem do końca…)" {qwertyuiop}
{ChyzyRuj} odpowiada: „Ja akurat mogę sobie pisać teksty nawet bardziej kontrowersyjne. JKM jest "szefem " partii politycznej i startuje w chyba każdych możliwych wyborach. W jego przypadku publikacja takiego tekstu to dowód (powiedzialbym glupoty ale trudno JKMa uwazac za glupca) chyba wlasnie szaleństwa. Sam sie przekonasz jak zaczną mu w rozmowach przypominać ten artykuł. Już widze te uśmiechnięte hieny " ale przecież sam pan uważa inwalidów za nieudaczników".
Odpowiadam pryncypialnie cytatem: „Polityk mówi to, co chcą usłyszeć ludzie. Mąż stanu powoduje, że ludzie zaczynają mówić, jak on”. Jeśli Polska ma przetrwać. Musimy zmienić sposób myślenia, narzucony Polakom przez Lewicę!!
„Dziwię się i to wcale bardzo. Komentarze w stylu: jak ktoś pisze prawdę niech się nie dziwi, że nie dojdzie do władzy. Tak jakby napisać: jak ktoś uczciwie pracuje, to niech się nie dziwi, że nie jest przy kasie".
"Szczerze powiem podziwiam JKM za to, że nie zniży poziomu do gnid, które okłamując i grając na emocjach, tudzież obiecując synekury siedzą na stołku. Fakt, poza tym, że JKM jest o niebo inteligentniejszy od tej całej hołoty w sejmie i senacie, w ministerstwach, że o debilu jednym nie wspomnę co piastuje urząd, który zbyt wielkim szacunkiem darzę, co by nazwisko i urząd wspominać, to jest też JKM narcyzem i to mi przeszkadza. W wielu kwestiach się z JKM zgadzam, jest parę zgrzytów, co to zgody trudno będzie. Może nie zawsze ze względu na ostateczny kształt idei, ale o podłoże. Panie Januszu, jeżeli czyta Pan komentarze, szacunek za uczciwość i brak fałszu. Co nam z tego jeżeli kłamstwem i podstępem zdobędziemy laury. Ojciec Przedwieczny, Stwórca Wszechrzeczy na Sądzie zapyta: zaprzedałeś duszę Diabłu? Żeby raptem kilka srebrników capnąć? Dobre chęci miałeś? A dobrem chęciami całe Piekło wybrukowane". {dblada}
„Dla mnie ten wpis jest jak powiew normalności, którą w tym debilnym świecie nie mam możliwości zbyt często pooddychać.
Dodam tylko od siebie, że w mojej paczce siatkarskiej, jak ktoś próbuje obniżyć wymagania np. obniżyć wysokość siatki to pojawiają się dwa rodzaje złośliwych komentarzy. 1) "To nie paraolimpiada" (efekt nachalnego promowania tego wydarzenia) 2) "Dziewczyny mają zajęcia w inny dzień"
Bowiem my, choć bebcony przegrywają wraz z wiekiem z siłą grawitacją, stawy niedomagają, ścięgna pobolewają itd. traktujemy nasze hobby po męsku. Jako wyzwanie i dążenie do doskonałości. Tak właśnie, 40- 50- cio latkowie dążą do doskonałości w sporcie choć dojść do niej z powodu biologii prawa nie mają. A jako wzór do naśladowania bierzemy pełnosprawnych, polskich siatkarzy.
I doprawdy nie pojmuję, jak można wnioskować z tego wpisu, który jest wyrazem wg mnie walki o wartości naszej zdychające cywilizacji,(…) O eksterminacji!?!?! O pogardzaniu niepełnosprawnym i jego trudem niepełnosprawnego!?!? Etc. Etc.
To już doprawdy szczyt, tylko nie wiem czego? Skurwysyństwa? Debilizmu? Złośliwości? Nadmiaru dobrego serca, które troszczy się o niepełnosprawnych i wyłącza przy tym niewielkich rozmiarów rozumek? Zakompleksienia? (…) {Uregas}
„Dziękuję Panie Januszu za to, że jest Pan zaprzeczeniem skutecznego polityka! Dziękuję Panu za to, że niszczy Pan na każdym kroku, niemal każdą swoją wypowiedzią pracę setek działaczy i sympatyków Pana partii (w tym również moją)! Dziękuję Panu za to, że jest Pan podręcznikowym przykładem jak przegrać wybory i ośmieszyć idee wolnościowe! Dziękuję Panu za to, że pokazał mi Pan jak przegrywać wszystkie wybory przez 20 lat z rzędu! Naprawdę Panu dziękuję! Pokazał mi Pan jak nie należy postępować. Stał się Pan dla mnie antywzorcem… Dziękuję!” {Karol Sobiecki} – Ech – człowieku małej wiary…
"Panie Januszu… a przewrotnie powiem… Nasza cywilizacja ma się całkiem nieźle i wbrew ciągłemu gadaniu bzdur o kryzysie rozwija się szybko jak nigdy. Mam za to wrażenie, że z Panem jest dokładnie odwrotnie. O paraolimpiadzie przypomniał mi właśnie Pana tekst. I dobrze, niech niepełnosprawni też się rozwijają. To pokazuje siłę naszej cywilizacji… nawet tacy ludzie mają szansę się rozwijać, rywalizować itd. Z pożytkiem dla całego społeczeństwa. Stephena Hawkinga też by Pan przekreślił? Zapewne tak i w ten sposób zmarnowałby Pan ogromną szansę. Tak jak teraz marnuje Pan swój potencjał… szkoda, bo głosowałem na Pana kilka razy i trochę jestem zawiedziony. Ale wierzę, że to przejściowa słabość i życzę Panu, żeby wrócił Pan do dobrej formy i w końcu znalazł się w sejmie i samą swoją obecnością inspirował społeczeństwo. Tylko proszę… bez takich radykalizmów"… {aa2xa}
Niestety: mimo usportowienia kobiet 20-letnie pielęgniarki (na nich robiono badania) maja dziś siłę ucisku mniejszą, niż 50-letnie!! Głupota powszechna narasta, dzietność spada, upada wiara, narastają zabobony, zboczenia… To sytuacja Rzymu na kilka lat przed wkroczeniem Wizygotów.
Co do meritum: żadnych inwalidów nie przekreślam – ale gdyby p.prof.Stefan Hawking wystartował na para-olimpiadzie, to bym mógł tylko się śmiać. Natomiast gdyby wystartował na Olimpiadzie Brydżowej…
NIKT nie odpowiedział mi na argument: zawody biegaczy bez nóg to jak zawody w szachy dla debili. Dlaczego nie organizować takich zawodów – pytam?
Tymczasem ci bez nóg powinni grać w szachy, brydża, go – a debilne osiłki rzucać młotami, biegać… Na tym polega sport!!! By robić to, co można zrobić najlepiej – a nie korzystać z przeliczników. Tu pisze {prolet}: A gdyby tak w życiu zawodowym wprowadzić takie przeliczniki. No na przykład robię meble ale mam nieco przestarzałe maszyny ale stosując przeliczniki okazuje się że jak na „takie” warunki to robię doskonałe meble (…) oraz obowiązek wymiany mebli co cztery lata.”
„Świetny tekst zgadzam się w całej rozciągłości z tezami, i niech się pan nie kryguje i nie usuwa go {e} Ze wstydem przyznaję: usunąłem – ale COŚ go przywróciło…
Ale rację ma {Metzgerwein} piszący p/t „Para pułapka”
Próby trzeźwej oceny czegokolwiek "para" to zasadzka. A w państwie socjaldemokratycznym prawie wszystko jest "para". Komentarz do wszystkiego powinien być jeden, bo wchodzenie w ustanowione przez NICH szczegóły jest przyjęciem ICH zasad. Które są durne.
Np. komentarz do szkół integracyjnych powinien brzmieć: szkoły powinny być prywatne. Kropka. (Podobnie w/s lekcji religii, wychowania seksualnego czy liczby godzin w-f)
Komentarz polityka w/s sportu, olimpiad, paraolimpiad, PZPN, stadionów itp. powinien brzmieć: sport powinien być prywatną działalnością sportowców, zależną od liczby prywatnych dobrodziejów gotowych w nich zainwestować i prywatnych kibiców, gotowych zapłacić za wejście na mecz.
Nawet komentarz do istnienia pociągów i odsyłanie ich do lamusa, "bo dyliżansów też już nie ma"’ prowadzi na manowce. PKP powinna być sprywatyzowana, pieniądze dla emerytów i tyle.
Wszystko inne jest pułapką.
{Przemysław Klinger} " Ale dzięki wam zapoznałem się z tym tekstem i pierwszy raz się dowiaduję, że na para-olimpiadzie przyznaje się medal nie za wynik, a za "przelicznik" od wyniku i stopnia niepełnosprawności. jak to nie jest PARANOJA to nie wiem co nią jest".
{Paweł Stanisławowicz Świokło} to w takim razie zróbmy przeliczniki na zwykłej Olimpiadzie. Bo np. jak ktoś ma dłuższe nogi, to biega szybciej od kogoś z krótszymi. A jak ktoś ma 215 cm wzrostu, to w siatkówce skoczy wyżej niż ten co ma 190”.
I to pokazuje różnicę między sportem – a nie-sportem!
{Kai Esz} „Pozostaje optować za JKM jako ministrem gospodarki i finansów oby się tylko publicznie nie wypowiadał bo to XIX wiek w najgorszym wydaniu”. Kiedy właśnie XIX wiek był okresem najszybszego rozwoju ludzkości!!!
{Paweł Wyrzykowski} JKM powinien być jednak zawężony wyłącznie do odbiorców, którzy mieli w szkole logikę.
{Waldek Ququ} Korwin po prostu i logicznie nazywa rzeczy po imieniu, a tu jakieś wielkie poruszenie mało-czarnych i mało-złych pro-bojowników o równe szanse dla wszystkich. A przecież godne życie to nie koniecznie medale na olimpiadzie. Para-olimpiada…
{pitu pitu}, ironicznie: „Równanie gościa bez nogi do debila to faktycznie żadne faux pas 🙂” – Aaaa – to niepełnosprawnych umysłowo można obrażać? Jak można w XXI wieku twierdzić, że debel jest kimś gorszym? A gdzie poprawność polityczna, Drogie PituPitu!???
(Tak nawiasem: dawniej do para-olimpiad dopuszczano debili itp. – mierząc im IQ. Po skandalu w Sydney – 10/12 hiszpańskich para-koszykarzy zrobiło ze siebie kretynów – zaprzestano).
{PituPitu} odpowiada {Arkadiusz Kościelniak}: Ale Korwin nikogo w tym tekście nie traktuje jak szmatę! Oś wywodu dotyczy pierwotnej idei sportu, czyli bycia najlepszym w jakiejś dyscyplinie, bez żadnej taryfy ulgowej. Sorry ale macie problem ze zrozumieniem w gruncie rzeczy prostego tekstu. 🙂
{Wojciech Małecki} Mikke ma po prostu rację. Nie p***doli sie i nie cacka. Wali prosto z mostu. Oczywiście ze nigdy nie wygra wyborów. Wygrają je wychuchane, wypacykowane, kłamliwe s***wysynki. Okrągły Stół musi zachować ciągłość. Czas na następną generację g**na okrągłostołowego.
{Maciej Czejen Jęczeń} dokładnie – Korwin działa NA SZKODĘ Nowej Prawicy. Gwarantuję wam, że kiedy odejdzie (w ten czy inny sposób, ale raczej łatwo go odciągnąć pewnie nie będzie), notowania partii wzrosną zdecydowanie o kilka oczek przynajmniej! a tak w ogóle- ktoś wie z czego ten pan się utrzymuje i skąd bierze na każdą swoją kampanię " 100.000zł z własnej kieszeni" jak sam to kiedyś powiedział…?"Skąd? Piszę – i za to mi płacą…
{Artur Bednarz} trzeźwo: "… tak rosną jak notowania UPR" …
Specjalny uśmiech ode mnie dla: {Julia Karolina Grigoriewna}: „Oj tam, on jest po prostu smutny, że nikt nie organizuje para-wyborów specjalnie dla partyj z poparciem poniżej 3%”
oraz za slogan: „Nawet za Hitlera nie było para-olimpiad!”
Ktoś wyraził niewiarę, że zawodnik mógłby dokonać amputacji dla medalu. Cóż – przykłady ludzi, którzy okebrać, są znane. W para-sporcie na razie przykładu nie znalazłem – ale coś podobnego:
„(…) u zdrowych zawodników podnosi się ciśnienie, ale nie u zawodników z uszkodzeniem kręgosłupa. [By to więc osiągnąć] zawodnicy siadają na ostrych przedmiotach, ściskają jądra, powstrzymują mocz lub nawet łamią sobie palce młotkiem” – co powoduje wzrost sprawności o 10%.
http://www.bioedge.org/index.php/bioethics/bioethics_article/10220
http://theconversation.edu.au/doping-boosting-and-other-forms-of-cheating-at-the-paralympics-9228
{Stanislaw Żabiński} kiedyś myślałem inaczej i nadal nie zawsze akceptuję to w jaki sposób mówi JKM ale rację to on ma . Problemem człowieka jet to iż nie lubi on krytyki lubi słuchać coś poprawnego. Podobne odczucie mam gdy słucham Ayn Rand – kiedyś też odrzucałem to co mówiła lecz czas zmienia człowieka i patrze na świat inaczej przyjmuję krytykę nie jestem najlepszy i zgadzam sie z nią
{Michał Grochala} Panie Januszu, początkowo czytając tekst byłem zdegustowany, ale w miarę czytania i poznawania pańskiego toku myślowego przyznaję panu rację. Nie powinien Pan czuć się źle, ponieważ nie ma w nim nic niewłaściwego. Serdecznie pozdrawiam.
"w ogóle to JKM powinien chwalić to za pokazywanie przezwyciężania słabości a nie pójścia na łatwiznę, leżenia dupą do góry i oczekiwania pomocy" Jasne – tylko… ten para-sport jest ostro wspierany pieniędzmi podatników.
"Co Sz.P Janusz Korwin Mikke chciał osiągnąć pisząc takie coś? Rozumiem, że to element tej cudownej strategii marketingowej, tak?" Cóż – to się zobaczy!
„Korwin – złoty medal za największą ilość porażek w wyborach 😀"
„Aby zmienić kraj, trzeba niektóre sprawy przemilczeć. Widzę, że JKM też jest jakimś tam elementem układu, co ma wiązać potencjalnie sensownych ludzi popieraniem siebie, a jednocześnie zapewniać sobie niewybieralność. Mamma mia, gorszej głupoty jak ten tekst nie słyszałem od dobrych dwóch godzin."
"Panie Januszu po części zgadzam się z tym tekstem ale na Boga – debile (a większość ludzi to idioci) wychwycą tylko to co chcą wychwycić a nie sens całego zdania. Niestety takie artykuły sprawiają, że cała moja i innych praca z roznoszeniem ulotek, organizowaniem spotkań i tłumaczeniem ludziom idei wolnorynkowych idzie za przeproszeniem psu w dupę." A dlaczego Pan nie powie, że gdy prezes partii wygłasza nudne tasiemcowe przemówienia – to wtedyPańska praca idzie psu w dupę?
"Jak ktoś czuje się urażony słowami, że wyborca zapomina – to poniża sam siebie, bo komentuje post osoby poniekąd genialnej politycznie, nie mając ŻADNEGO pojęcia o tym jak wygląda myślenie motłochu, który nigdy nie miał nic wspólnego z polityką/gospodarką, a wie wszystko najlepiej. Ten motłoch zapomina na co głosował w ostatnich wyborach, co dopiero mówić o zapamiętaniu konkretnych słów polityka.
Zgadzam się z Korwinem w pewnej kwestii – tak samo denerwuje go propagowanie wszelkiego rodzaju odchyleń/niepełnosprawności/debilizmu które to zakrzywiają obraz rozwoju cywilizacji i nawet postrzegania młodych na to, co chcieliby w życiu osiągnąć.
Widząc idiotę i złodzieja/niepełnosprawnego na rencie – sam będąc pełnosprawnym, który nie dość, że nie dostaje renty, jeszcze płaci horrendalny dochodowy – człowiek po prostu załamuje się na starcie, i to jest upadek cywilizacji, niestety.
Niepotrzebnie poruszane są kwestie, które bardzo ale to bardzo poróżniają nasze społeczeństwo, no ale może tak trzeba, żeby dotrzeć do ludzi, bo proszenie i ciągłe oświecanie w kwestii podatków nie daje żadnych rezultatów, motłoch kocha ZUS, dochodowy i wszelkie przejawy niewolnictwa, do którego nasze państwo zawędrowało już kilkadziesiąt lat temu."
A spointuje to trzeźwą uwaga z http://www.luikkerland.com/luikkerlog/2012/09/04/if-we%E2%80%99re-going-to-have-a-paralympics-why-not-games-for-able-bodied-mediocrity-who-want-to-have-a-go-anyway/
jeśli są Igrzyska dla inwalidów – to dlaczego nie ma ich dla przeciętniaków, którzy też chcieliby być w telewizorze, nie mają jednak szans na start na Olimpiadzie, a nie są inwalidami???
– i proszę jeszcze zerknąć na mój blog na http://korwin-mikke.pl