Pokaż mi swego przyjaciela, a powiem ci, kim jesteś…
07/11/2011
412 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
„…mam uwagę do Zbigniewa Ziobry, jako ziobrysta, którego cierpliwość i sympatia do Ziobry powoli się wyczerpują , z każdym występem w tradycyjnie „zaprzyjaźnionych” z nami mediach…”
„…Byłem całkowicie zaskoczony decyzją o wyrzuceniu nas z partii – komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Zbigniew Ziobro”.
Drogi Panie Zbigniewie, wcale Pan nie był zaskoczony , więc proszę nie ubliżać naszej inteligencji. Chcą Pan i Jacek Kurski zakładac alternatywę dla PiSu i przyszłego koalicjanta, OK, proszę bardzo. Ale niech Pan nie zakłada, że elektorat to głupki, bo się elektorat obrazi. W każdym razie ja się obrażę, a to będzie już jeden mniej. Nie, żebym , zresztą i tak głosował, bo, sorry, ale przy wyborze między Zbigniewem Ziobro, a Jarosławem Kaczyńskim wahań nie ma i nie będzie…”
/…/
„…Niech Pan uważnie patrzy, kto Pana chwali i w jakim celu. Połowa Wyborczej to artykuły w radosnym, niecierpliwym podnieceniu podające, kto zamierza poprzeć „ziobrystów”. My też to czytamy i wyciągamy wnioski. Pokaż mi swego przyjaciela, a powiem ci, kim jesteś.”
Całość czytaj tu: