„Dobre wrażenie” zrobiłby też zwrot szczątków samolotu TU 154
/J.Pietrzak/
Jan Pietrzak wraca w swoim wideofelietonie do niedawnego "Przesłania…" i wezwania do pojednania rosyjsko-polskiego jakie wyszło spod piór Cyryla I i arcybiskupa Józefa Michalika. Jak podkreśla, nie ma nic przeciwko zgodzie i pojednaniu polsko-rosyjskiemu na wszystkich możliwych poziomach. Ma tylko pewien problem polegający na zbyt dobrej pamięci:
Jestem nieufny. Dobrze pamiętam bowiem poprzednią edycję, ona się wtedy nazywała odwieczną przyjaźnią polsko-radziecką. Wiem, że to nie jest teraz związek radziecki, trochę inne państwo, ale jakiś ciąg dalszy, kontynuacja tamtej mentalności dawnej państwowości pozostała. Była to przyjaźń nie do odrzucenia, poparta terrorem, poparta bazami okupacyjnych wojsk i bezwzględną dominacją komunistyczno-ateistycznej ideologii. A kiedy przyjaźni było za mało towarzyszom to mówiono jeszcze wtedy o braterstwie.
Artysta stwierdza, że te doświadczenia powodują iż zbyt nachalnie odrzucane braterstwo Polacy odrzucają:
Tak więc przy całym szczerym szacunku dla wiekopomnego, przełomowego aktu pojednania hierarchii obu chrześcijańskich obrządków, nie da się uniknąć rozważań co dospołecznego i politycznego wymiaru nowej inicjatywy. Może warto by to zbliżenie w sferze wiary podeprzeć jakimś znaczącym gestem dobrej woli w sferze praktycznej?
Jan Pietrzak przypomina, że patriarcha Cyryl ma zapewne dobre relacje z prezydentem Putinem:
Niech mu coś podszepnie, na początek może zrównanie cen gazu dla Polaków do cen stosowanych wobec odbiorców z innych europejskich krajów? Dobre wrażenie zrobiłby też zwrot szczątków samolotu TU 154, łącznie z czarnymi skrzynkami, telefonami, kartami kredytowymi, obrączkami. A także niezbędne wznowienie komisji badania wypadków lotniczych z udziałem najlepszych światowych ekspertów bo poprzedni eksperci, z komisji MAK, okazali się dosyćnieudolni. Jako przyczynę wypadku zauważyli jedynie pancerną brzozę…
– mówi artysta i dodaje, że to jedynie pierwsze z brzegu przykłady jak wykorzystać zbliżenie polsko-rosyjskie dla pożytku obu narodów.
Dobrze byłoby też wiedzieć kto i dlaczego akurat w tym momencie spowodował tę historyczną wizytę
– podsumowuje i dodaje, że szkoda iż zabrakło na tym "pojednaniu warszawskim" choćby krótkiej modlitwy.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/34817-jan-pietrzak-o-polsko-rosyjskim-pojednaniu-warszawskim-dobre-wrazenie-zrobilby-tez-zwrot-szczatkow-samolotu-tu-154
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/