Bez kategorii
Like

Pojednanie

13/04/2011
486 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

„Chcę, by wszystkie kultury, z wszystkich krajów wiały swobodnie wokół mego domu. Ale nie zgadzam się, by jakakolwiek zdmuchnęła mnie z nóg” Mahatma Gandhi

0


Coraz więcej informacji o szczegółach decyzji i zachowań oficjeli w dniu 10 kwietnia 2010 oraz konsekwencji związanych z wydarzeniami dociera do nas za sprawą różnych dziennikarzy śledczych i autorów książek o Katastrofie w Smoleńsku.

Coraz więcej szczegółów z tych informacji pozwala zrozumieć, dlaczego Tragedia nie połączyła polityków, a także podzieliła Naród. Wyjaśnia, dlaczego słowa o pojednaniu z Rosją stały się dla wielu z nas sloganem, wywołującym gniew.

Zaczęło się prosto: prezydent Miedwiediew zapewnił polskie władze o tym, że śledztwo w sprawie katastrofy będzie prowadzone wspólnie. Polski rząd, który wcześniej doprowadził do kompletnego unicestwienia Centrum Działania Kryzysowego, zdany na profesjonalizm własnych ministrów i polityków- tą szansę zaprzepaścił. Pozostaje wątpliwość czy z nieudacznictwa czy też z powodu wskazówek, które uzyskać mógł premier Tusk od Putina. Ta ostatnia wersja stała się wielce prawdopodobna po wzięciu na siebie przez premiera oficjalnie odpowiedzialności za wybór załącznika do Konwencji Chicagowskiej.

Kolejny moment to aprobata Tuska dla niecnej gry Putina w stosunku do brata zmarłego prezydenta. Powszechnie wiadomo dzisiaj, że kwestionowane wcześniej zwalnianie kolumny Jarosława Kaczyńskiego na terenie Rosji, gdy jechał zidentyfikować swojego brata, jest niepodważalnym faktem. Oficjalnie potwierdzonym przez polskiego premiera. Ludwik Dorn słusznie ocenia brak skutecznego oporu wobec tej cynicznej gry, wobec Putina. Tusk mógł stanowczo zażądać, aby nie upokarzano zdruzgotanego Kaczyńskiego ślimaczą jazdą, bądź oświadczyć, że w takim razie to polska delegacja będzie czekać na Kaczyńskiego, co na pewno poskutkowałoby przerwaniem gry Putina. Z „Zapisu śmierci”.Dowiadujemy się, że Tusk uzgadniał telefonicznie z Putinem spotkanie w Smoleńsku przed wylotem z Polski. Wiedział czy nie wiedział, co planuje Putin? Bo obaj wtedy mieli świadomość, że Jarosław Kaczyński leci oddzielnie (był już w strefie białoruskiej).

Rozmowa ministrów Grasia iOni tędy, to my tamtędy. Oni tamtędy to my z drugiejstrony" nie pozostawia wątpliwości, że to nie współczucie dla prezesa PiS kierowało ich krokami i decyzjami.

Kropką nad „i” jest fakt, że premier Tusk nie złożył kondolencji Marcie Kaczyńskiej, podobnie jak Marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski. Jedynej córce tragiczniej zmarłej Pary Prezydenckiej. Sami natomiast pod Wawelem, wbrew wcześniejszym ustaleniom, ustawili się do odbioru kondolencji od ważnych gości ze świata ( w czasie, gdy Marta i Jarosław Kaczyńscy wraz z najbliższą rodziną byli jeszcze w krypcie). Grali nieszczęściem bez skrupułów. A potem oskarżeniem o grę trumnami, zamykali usta rodzinie. Metoda na krzyk złodzieja: „łap złodzieja”.

Od początku było wiadomo, ze śledztwo w Smoleńsku jest prowadzone skandalicznie. Nie dopuszczano polskich ekspertów, nakazano niszczenie zdjęć i filmów z miejsca katastrofy, utrudniano bądź uniemożliwiono uczestnictwo w przesłuchaniach. Wreszcie zaanektowano niszczony publicznie wrak i skrzynki.

Obecnie usunięto tablicę z miejsca katastrofy, ufundowaną przez część rodzin. Powodem była nieuzgodniona z władzami Rosji treść napisu. O tablicy i treści wiedział polski rząd i służby dyplomatyczne. Dokonano podmiany tablicy w nocy, przed przyjazdem prezydentów Rosji i Polski(podobnie jak w Polsce usunięto niewygodny władzom Krzyż spod Pałacu Prezydenckiego). W przeddzień rocznicy Te same metody. Pojednanych ponad ofiarami.

Prezydent Komorowski z Moskwy jechał do Smoleńska samochodem. Prezydent Miedwiediew poleciał tam z Moskwy samolotem. Kolejny prztyczek w nos: polskim pilotom przecież nie można ufać, w przeciwieństwie do asów przestworzy Rosji. O zaproszeniu na pokład rosyjskiego samolotu nie wspominając.

Prezydent Polski mówiąc, że wina jest obustronna, podobnie jak w dniu 1o kwietnia 2010 roku premier Tusk, swoim niepohamowanym pędem do pojednania, depce uczucia Polaków. Relatywizuje kolejną demonstrację siły władz Rosji. I aprobuje klientyzm własnej Ojczyzny. Prowadzący niestety do zdmuchnięcia jej z nóg…..

 

0

1Maud

Mohair,owa emerytka,z doswiadczeniem w biznesie

100 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758