Zainspirowana wpisem Matki Kurki i tym czego dzisiaj doświadczyłam chcę nagłośnić pewną paskudną inicjatywę młodzików(?) z PO.
Zainspirowana wpisem Matki Kurki i tym czego dzisiaj doświadczyłam chcę nagłośnić pewną paskudną inicjatywę młodzików(?) z PO. Mają oni zadane skłanianie swoich babć do uczestnictwa w wyborach, nawet, niby z życzliwością ofiarowywać swoje usługi… "Babciu, zawiozę Cię do lokalu wyborczego!" Taki niby dobry wnusio! Spotkana babcia, opowiadała, że kiedy ucieszyła się, z tej pomocy dobrego wnusia(???!) i powiedziała, że z radościa zagłosuje na Jarosława Kaczyńskiego (tak sobie te Babcie imaginują), to wnuczek "bardzo się pogniewał" (to cytat tej spotkanej rozmownej Babci). Czy Ją, w takim wypadku, podwiezie – watpię. Sprawa zakrawa na parszywą inicjatywę, która poza wyraźnym modyfikowaniem preferencji co do politycznych osądów Polaków, pokazuje antywychowawcze (eufemizm!), demoralizujące młodych akcje PO! Namawianie do fałszywej niby życzliwości dla interesów politycznych partii, wciąganie młodych w takie działania powinno u tych młodych ludzi "zapalić czerwone światełko"! Wiemy, że nie zapala! Może dobrze by było głośno "pstryknąć to czerwone światło"? LUDZIE, ZOBACZCIE JAK WAMI MANIPULUJĄ DLA KORZYŚCI SZCZYTÓW PARTII! Nie dla Waszych profitów! Was wykorzystają i najwyżej sypną okruszkami. Może?! Może nie sypną wcale!
Czy ci manipulowani rzeczywiście mają szpinak w głowach? Niby pasuje – zielona wyspa Tuska! Może to stąd ten kolor?