„Jeszcze po śmierci jego (Palikota) będą wykopywać, przenosić, robić choć co” – tak Palikotowi wieszczy Bartłomiej Kurzeja. „Tak to chciałbym, żeby mu się stało” – za pomocą artystycznego przekazu dociera do świadomości proaborcyjnego Janusza.
Artysta rzeźbiarz Bartłomiej Kurzeja zabiera głos w sprawie makabrycznego podmienienia ciała Anny Walentynowicz. Gwiazda Solidarności zabita w Smoleńsku (być może zamachu dokonano w innym miejscu?) po śmierci dalej demaskuje antypolonizm. Bartlomiej docieka – czy w akcie złośliwości antypolskiej na Wawel zamiast zwlok prezydenckich nie podrzucono zwłok innowiercy, albo mięsa wieprzowego? Surrealistyczne jeszcze wczoraj pytanie, wobec stwierdzonego podmienienia i obrabowania ciała Anny Walentynowicz – nabiera mocy legalnego i uzasadnionego oskarżenia.
Artysta nie omieszka napomnieć ostrym slowem Janusza Palikota, który się ostatnio uaktywnił jako zwolennik nieskrępowanego abortowania polskich dzieci poczętych.
Film TELEWIZJI NARODOWEJ komentarz Bartłomieja Kurzeji;
Eugeniusz Sendecki