Podłość dziennikarzy nie zna granic.

Tak wiele gorzkich słów tu wylałem na dziennikarzy. Na ich manipulacje, czasem nawet kłamstwa. Na ich beznadziejny poziom i chodzenie na łatwiznę.

I oto muszę kolejny raz stwierdzić, że dziennikarze zamiast zajmować się jedynym tematem, którym powinni czyli Euro2012. Zamiast opisywać sukcesy przejezdnych autostrad i najpiękniejszych w świecie stadionów oraz entuzjazm, który wiadomo komu zawdzięczamy zajmują się tematem zastępczym. Tak nie wahajmy się użyć tego słowa dziennikarze zaciemniają sytuację i kierują naszą uwagę w maliny. Uczepili się szczegółu, głupoty i o tym wypisują jakieś bzdury. Niby to nasza ukochana władza lata za dużo. I to jakieś tam ministry podrzędne i inne referenty z urzędów wojewódzkich sobie tak po niebie hulają. A fałszywe oburzenie na ten fakt nie zna granic. Zresztą poczytajcie sami.

wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/393248,urzednicy-szczegolnie-czesto-latali-samolotami-w-czasie-wyborow-parlamentarnych.html

Czy czepialskie pismaki nie wiedzą, że ci wszyscy urzędnicy biorą tylko przykład i i wzór z najszanowniejszego Premiera Donalda Tuska? Podczas, gdy Donald Tusk upodobał sobie samolot jako środek lokomocji latanie jest  wręcz obowiązkiem każdego podległego mu urzędnika. Pójdę nawet dalej. Każdy, powtarzam każdy urzędnika podlegający Donaldowi Tuskowi powinien obowiązkowo raz polecieć gdzieś na koszt podatników. Jeśli tego nie zrobi nie jest godny pracować pod światłym przewodnictwem człowieka dotkniętego przez Boga wielkim geniuszem. Każdy kto twierdzi inaczej jest wrednym, czepialskim, skarlałym moralnie pisowcem. Zresztą każdy musi sobie kiedyś polatać.

politykier.pl/kat,1025797,wid,14251493,wiadomosc.html