Podatek od psów nieco historycznie…
20/02/2011
611 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Podatek od psów jako pierwsze w Europie wprowadziły władze Wielkiej Brytanii już w roku 1796. Trzynaście lat później dnia 1 lipca 1809 roku na ten krok zdecydowało się Księstwo Sachsen-Coburg. Celem podatku było zmniejszenie populacji psów a tym samym zapanowanie nad panoszącą się wścieklizną. Każdy pies musiał mieć przywieszony do obroży znaczek blaszany z wygrawerowanym numerem zgodnym z rejestrem prowadzonym w urzędzie. Przyjezdni przed wizytą w mieście mieli obowiązek zostawiać swoje psy w zajeździe lub gościńcu, tam gdzie się zatrzymali. Wydano nakaz topienia pierwszych miotów każdej suki, gdyż uważano, że są one bardziej podatne na zachorowanie aniżeli kolejne. Następne były Prusy. Cesarz Fryderyk Wilhelm III podpisał dnia 28 Październik 1810 edykt o podatku od nowej konsumpcji i luksusu („Edikt über die neuen Consumptions- […]
Podatek od psów jako pierwsze w Europie wprowadziły władze Wielkiej Brytanii już w roku 1796. Trzynaście lat później dnia 1 lipca 1809 roku na ten krok zdecydowało się Księstwo Sachsen-Coburg. Celem podatku było zmniejszenie populacji psów a tym samym zapanowanie nad panoszącą się wścieklizną. Każdy pies musiał mieć przywieszony do obroży znaczek blaszany z wygrawerowanym numerem zgodnym z rejestrem prowadzonym w urzędzie. Przyjezdni przed wizytą w mieście mieli obowiązek zostawiać swoje psy w zajeździe lub gościńcu, tam gdzie się zatrzymali. Wydano nakaz topienia pierwszych miotów każdej suki, gdyż uważano, że są one bardziej podatne na zachorowanie aniżeli kolejne.
Następne były Prusy. Cesarz Fryderyk Wilhelm III podpisał dnia 28 Październik 1810 edykt o podatku od nowej konsumpcji i luksusu („Edikt über die neuen Consumptions- und Luxus-Steuern“). Był to podatek państwowy. Płacili go właściciele psów, kotów, koni, kaczek, ptaków w klatce, fortepianów i sań do zaprzęgu. Zwolnione z podatku były psy pracujące oraz stróżujące. W 1829 roku scedowano pobór podatku od psów na władze komunalne i gminne. Pomimo prób wpływania na ilość zwierząt, przypadków wścieklizny nadal było dużo. W gazetach co najmniej raz na miesiąc ukazywała się wzmianka o nieszczęśniku, który zmarł na skutek pogryzienia przez zarażonego czworonoga. Szczepionka pojawiła się dopiero w 1885 roku a domowe receptury jak ta poniżej okazywały się nieskuteczne.
Ziemianin 1852, T.4, s.72
Spis psów odbywał się na początku lutego. Posiadacz zwierzęcia miał obowiązek wypełnić formularz doręczony przez magistrat i przekazać go właścicielowi domu.
Dziennik Poznański, 01.02.1900, Nr 25
Zawsze mógł też – niezadowolony z wysokości nałożonego nań podatku – odwołać się wg wzoru Konstantego Kościńskiego pt. „Prawo podatkowe w Prusiech. Podręcznik dla ludu polskiego z wzorami reklamacyi, podanemi w niemieckim i polskim języku” (Poznań 1908).
A w Polsce współczesnej?
„W Polsce podatek od posiadania psa obowiązywał do 31 grudnia 2007 r. Był to podatek bezpośredni i kwotowy. Jego wysokość ustalana była przez gminy, jednak ograniczona przez rozporządzenie ministerialne. W 2007 r. wynosił przeważnie 40 złotych. Całość podatku wpływała do budżetu gmin. Poza celem fiskalnym, podatek miał również na celu ograniczanie ilości zwierząt. Z podatku wyłączone były psy gospodarskie, jednak najwyżej dwa na jednej posesji.
W związku ze zmianą ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, od 1 stycznia 2008 r. podatek ten został zniesiony, natomiast w jego miejsce istnieje możliwość wprowadzenia fakultatywnej opłaty za posiadanie psa, uzależnionej od rady gminy w zakresie jej poboru, wysokości czy terminu płatności. W 2011 roku maksymalna stawka tej opłaty może wynosić 110,66 zł.” (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_od_posiadania_psa)