wiersz bez dedykacji.
Pod Przeworskiem tryśnie ropa!
Cieszy to każdego chłopa.
Miast pod sklepem łoić wina,
stworzym spółkę -"Naftalina".
Status spółki będzie byczy!
Właścicielsko-pracowniczy.
My będziemy tam pracować,
w zyskach więc partycypować.
Najpierw trzeba znaleźć cwela,
który w roli "właściciela"
weźmie na nasz rozruch kredyt.
Potem może odejść w niebyt.
Już niebawem przyjdzie zima.
Ropa jest, albo jej ni ma.
Morał taki stąd wynika:
"CHCEMY ZYSKÓW BEZ RYZYKA!!!!!"
trzydziestokilkulatek, Katolik ,chlop z dziada pradziada, wolnosciowiec.