Artykuły redakcyjne
Like

Pociąg…ająca kampania

04/07/2015
1112 Wyświetlenia
1 Komentarze
1 minut czytania
Pociąg…ająca kampania

Wakacje to czas podróży. Wzięła sobie to do serca nasza pani Premier i spędza w pociągach sporo czasu. Co więcej bywa, że przechadza się po wagonie i… zagaduje pasażerów. No dokładnie nie widzieliśmy, ale raczej nie spodziewamy się, żeby empatia pani Premier szła tak daleko, aby tym pasażerom serwować kawę, herbatę i ciasteczka a wszystko po to, aby niemalże organoleptycznie poznać problemy zwykłych ludzi. W tej intencji pani Premier jest niczym stary i nierychliwy do zmiany pozycji żółw, który po ośmiu latach opuszcza swoją bezpieczną skorupę i wychyla głowę ze zdziwieniem przyglądając się światu, zmuszony wbrew swej woli do aktywności przez nadciągającą watahę miłośników żółwiowej zupy.

0


Podróż_1

 

Zapewne tak, jak i my pani Premier dostrzega śmieszność sytuacji, w której się znalazła. Cóż swoją dumę musi złożyć na ołtarzu prawideł, jakimi rządzą się kampanie wyborcze. Te prawidła są z grubsza następujące: wszystko jest moralnie usprawiedliwione, co wiedzie prostą ścieżką do celu i najmniej szkodliwe w tym dla nas (i dla sumienia pani Premier) jest opowiadanie wszystkich głupot, które słyszymy.

Poza tym z marketingowego punktu widzenia jakoś nam to nie gra. Te proste ścieżki do celu i podróż pociągiem. Cokolwiek by nie powiedzieć o PKP jednego na pewno się nie da, że coś tam jest proste i jasne. I to chyba, dlatego na wszelki wypadek za naszą panią Premier podąża zawsze samolot a i pewnie kawalkada limuzyn. Kiedyś kampania się skończy i jakoś trzeba będzie wrócić do domu a przecież nie tym środkiem transportu, do którego żaden chyba z naszych polityków nie ma… pociągu.

Z pozdrowieniami Liber

0

Liber http://www.galerialiber.pl

rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję

422 publikacje
6 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758