no właśnie. nikt nie wie po co, więc nie trzeba się obawiać ,że ktoś zapyta.
Jednak są tacy , co pytają. Niektórzy pytali od samego początku. Po co?!? Miało to być, niczym próba generalna Pospolitego Ruszenia Doopy. http://jazgdyni.nowyekran.pl/post/56394,rusz-dupe . Najpierw dla wprawy pospolite kliknięcie, a potem pospolite ruszenie. BiKi wybrali Radę przy takiej sobie frekwencji. Ani wysoka, ani niska. Wystarczy ,żeby poczuć jakąś siłę wspólnoty . Jednak wkótce po wyborach zaczęły się tarcia. Można uznać ,że byly osoby niezadowolone z wyniku wyborów , zaineresowane ryciem i dezintegracją Rady. Można….ale trzeba było przeciwdziałać , dążyć do porozumienia w Radzie, zrobić może krok wstecz, iść na kompromis. Nie! koordynator wyborów stanął na straży konstytucji, zaparł się i wołami Go nie odciągniesz. Do tego zadowolony jest, że ostra "nawalanka" wewnątrz Rady idzie na Ekran w relacji live. Bo to wg. Niego przysporzy widzów, zwiększy zainteresowanie i sprzedaż dekoderów. Tymczasem zainteresowanie wyborami na Prezia Rady gorzej niż mizerne.Przewidywałem frekwencję na poziomie 30% tej z wyborów do Rady i chyba się nie pomylę. Można powiedzieć : Tak dobrze żarło i zdechło!!
Nie jest moim zamiarem sianie defetyzmu. Sam wezmę udział w wyborach, tylko muszę się dobrze zastanowić , kogo poprzeć , bo wybór przebogaty. Dżipies zapowiedział,że w razie zwycięstwa ustanowi Karkaża premierem….gdybyż jeszcze uczynił Spiryta I Sekretarzem…..a Karkażu zapowiedział ,że uczyni premierem Spiryta, a I Sekretarzem Gżipiesa…..ach, gdybyż i Spiryt zapowiedział to i owo……to nie miałbym żadnego dylematu, bo kogo bym nie wybrał to byłoby dobrze. A tak, to się człowieku głów!
No i po co nam to było?!?
Mam swoją teorię, a ponieważ jest to teoria spiskowa, to NE jest idealnym miejscem ,żeby ją zaprezentować. Dodatkowo przemawia za tym przykazanie, aby brudy prać we własnym domu.
BYŁO TO TAK:
Dostałem maila na swoje konto wysłanego z konta żony. Co jest? Przecież żona cały wieczór w domu, a ja siedzę przy jedynym w domu komputerze?!? Patrzę a tu anonim. O nie! Anonimów nie czytam. Już miałem skasować wiadomość, gdy coś mnie tknęło.Anonim , anonimu…….Anonymous!!!!
To może być jakaś grubsza afera! Otwieram , a tam stenogram jakiejś rozmowy. Dwóch rozmówców opisanych skrótowo : ŁŁ i CC. Czytam z coraz większymi wypiekami na twarzy…….
CC: no cześć redaktorku.
ŁŁ: cześć rosomaku.Co tam słychać? Napijesz się czegoś?
CC: uuuuuuuuu daj spokój, po ostatnim naszym spotkaniu to………….(nieczytelne)
ŁŁ: hehehehe a mówiłem,żebyś uważał na tą rudą wódę.
CC: słuchaj, trzeba by jakoś ruszyć to nasze towarzystwo! niedługo minie rok i wydaje mi się ,że stoimy w miejscu.a jak tam rozwój portalu?
ŁŁ: Ryszard obiecał sypnąć kasą , ale wiesz jaki on jest…..najpierw musi zobaczyć efekty …. a tu lipa…liczba wejść nam spada.
CC: a reklamodawcy? nikt się nie zdecydował?
ŁŁ: aa….. daj spokój ! wszystkie poważne firmy odrzuciły naszą ofertę. Myślałem,że jakiś bank…może… ale tu by mi żyć nie dali ,że wspieram banksterów….. aha ….jedynie Whiskas przyjął wstępnie ofertę, ale oni muszą tu zobaczyć target … a tu co? Ty masz chociaż kota?
CC: nie , a Ty?
ŁŁ: też nie….to co robimy?
CC: wchodzimy!!
ŁŁ : jak? oni chcą sie reklamować, ale będą przez pierwszy kwartał monitorować portal, czy jest tu dla nich rynek…
CC: To stwórzmy kota!!
ŁŁ: ?????
CC: wirtualnego…..możemy nazwać go kiciuś, albo tak bardziej dziko……żbik!
ŁŁ: no i ???
CC: będziemy pisać notki opatrzone tym tytułem, wrzuci się je na SG , zaopatrzy zdjęciem takiego zwierza, i będziemy animowac ruch wokół tego. Każdego dnia musi pojawić się fotka z kotem!
ŁŁ: i myslisz ,że to tym od Whiskasa wystarczy? nie połapią się ,że to pic na wodę, fotomontaż?
CC: a gdzie będzie im się chciało czytać …zobaczą pełno kotów i będą happy. my też hehehehehe.
ŁŁ: a potem, jak minie kwartał?
CC: to się kiciusia zakopie….i zdechnie sobie w piwnicy….i co się wtedy zrobi..?????
ŁŁ : protokół zniszczenia!!!!
CC: Tak! pamiętaj najlepsze interesy to się robi na wielkich , wirtualnych inwestycjach!…to co, koniaczek?
ŁŁ: podwójny! stać nas!
——————————————————————————————————————————————–
skończyłem czytać i przerażony tym ,czego się dowiedziałem skasowałem wiadomość. Treść rozmowy odtwarzam z pamięci, więc mogły się wkraść pewne nieścisłości.
Jak myślicie, będzie ze mnie dziennikarz śledczy?
trzydziestokilkulatek, Katolik ,chlop z dziada pradziada, wolnosciowiec.