PLUS UJEMNY I MINUS DODATNI.
04/02/2012
458 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
Sądy mają stracić możliwość wydawania nakazów zapłaty w postępowaniu nakazowym ale jednocześnie e-sądy pomogą bankom w szybkiej egzekucji.
Senat przygotował nowelę, która pozbawia mocy dokumentu urzędowego wydruki z ksiąg rachunkowych banków oraz ksiąg rachunkowych funduszy sekurytyzacyjnych. Nowela uwzględnia dwa wyroki Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował moc urzędową dokumentów bankowych funduszy sekurytyzacyjnych w postępowaniu cywilnym prowadzonym wobec konsumenta. Pierwszy wyrok TK zapadł 15 marca 2011 r. (P 7/09), a drugi 11 lipca 2011 r. (P 1/10).
Ten przywilej uprawniał przede wszystkim do wydania na podstawie takich dokumentów tzw. nakazów zapłaty w postępowaniu nakazowym, które jest najbardziej korzystne dla banku i funduszy sekurytyzacyjnych, a represyjne dla klienta. W uzasadnieniach TK wskazał, że tak daleko idące uprawnienia banku i funduszy są nieuzasadnione, zwłaszcza w dobie Internetu, gdy kontrola e-dokumentów bankowych może być utrudniona. Tymczasem ich moc urzędowa sprawia, że klient banku musi udowodnić, że roszczenie banku jest nieuzasadnione.
Co do zasady w postępowaniu cywilnym to powód musi udowodnić istnienie dochodzonej wierzytelności, okoliczności jej powstania oraz jej wysokość, gdyż naczelną zasadą prawa cywilnego jest, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Tymczasem wskutek domniemań prawnych związanych z dokumentem urzędowym to osoba zaprzeczająca prawdziwości treści tego dokumentu miała przeprowadzić dowód przeciwieństwa, czyli występowała zasada odwróconego ciężaru dowodowego. W konsekwencji powód, będący bankiem lub funduszem sekurytyzacyjnym, był zwolniony z obowiązku udowodnienia na zasadach ogólnych okoliczności, które zostały ujęte w księgach rachunkowych banku lub funduszu. Rozwiązanie to umacniało więc i tak istniejącą przewagę profesjonalnej instytucji wobec konsumenta.
Zastrzeżenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczyły tylko relacji z konsumentami, gdyż związany był granicami pytania prawnego. Senat uznał zaś, że należy w ogóle pozbawić dokumenty bankowe (i dokumenty funduszy sekurytyzacyjnych) statusu dokumentów urzędowych, także w relacjach z przedsiębiorcami. Jak napisano w uzasadnieniu projektu, przedsiębiorca jest profesjonalistą tylko w zakresie prowadzonej przez siebie działalności, a poza nią, gdy np. występuje przed sądem, już nim nie jest. Nie można więc stawiać mu wymagań większych niż konsumentom. Tym bardziej że przedsiębiorcy w większości to np. drobni handlowcy, przewoźnicy, usługodawcy.
Prócz odpowiednich zmian w prawie bankowym (art. 95) i ustawie o funduszach inwestycyjnych z kodeksu postępowania cywilnego ma być usunięty § 3 art. 485, który daje sądom podstawę do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym na podstawie wyciągu z ksiąg bankowych i ksiąg funduszu sekurytyzacyjnego.
Projekt musi teraz przejść całą procedurę ustawodawczą. Planowane wejście w życie ustawy to 14 dni od ogłoszenia. Etap legislacyjny przed pierwszym czytaniem w Senacie.(Druk nr 1259 z dnia15 czerwca 2011 r.).
Zdaniem mec. Jerzego Bańki, wiceprezesa Związku Banków Polskich, propozycja Senatu idzie zbyt daleko, dlatego należy przyjrzeć się jej skutkom. Tym bardziej że ta konstrukcja przez lata się sprawdzała, nie stwarzała problemów.
– Senat powinien skoncentrować się na wykonaniu zaleceń TK – dodaje mec. Bańka.
***
Według Trybunału Konstytucyjnego oraz Senatu, wyciągi z ksiąg bankowych nie mają już mocy dokumentów urzędowych we wszystkich sprawach cywilnych. Jednocześnie nasi niestrudzeni psuje prawa, mimo niekonstytucyjności ksiąg bankowych, nadają kolejne przywileje dla banków, jeszcze umacniając moc ksiąg bankowych i od 2013 r. planują aby klauzule wykonalności na bankowych tytułach egzekucyjnych były nadawane bankom elektronicznie.
Ministerstwo Sprawiedliwości chce odciążyć sądy powszechne od załatwiania bankowych tytułów egzekucyjnych. Takich spraw jest co roku ponad milion. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za rok takie sprawy w ogóle nie trafią do zwykłych sądów, ale będą rozstrzygane drogą elektroniczną. Sprawy te będą załatwiane nie w ciągu kilkunastu dni, ale kilku minut. Resort sprawiedliwości przygotował już projekt nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, a teraz Jarosław Gowin powołał nowego wiceministra Jacka Gołaczyńskiego, który ma reformę przeprowadzić.
Dla przypomnienia:
Art. 96.1 ustawy prawo bankowe:
Na podstawie ksiąg banków lub innych dokumentów związanych z dokonywaniem czynności bankowych banki mogą wystawiać bankowe tytuły egzekucyjne.
Postępowanie klauzulowe wszczyna się na wniosek, zgodnie z regułami przewidzianymi w art. 778 – 795 k.p.c. Do wniosku należy dołączyć niezbędne dokumenty:
1.bankowy tytuł egzekucyjny,
2. pisemne oświadczenie dłużnika o poddaniu się egzekucji,
3. inne dokumenty np. stwierdzające przejęcie długu, przekształcenie osoby prawnej, fakt pozostawania dłużnika w związku małżeńskim, itp.
Do formalnychprzesłanek wystawienia BTE należą (art. 96 ust. 1 i 2 prawa bankowego):
1) wskazanie podstawy wydania b.t.e.;
2) oznaczenie banku-wystawcy (wierzyciela);
3) oznaczenie dłużnika;
4) wskazanie zakresu zadłużenia dłużnika (podstawowego wraz z odsetkami i terminami ich płatności);
5) data wystawienia b.t.e.;
6) sprecyzowanie czynności bankowej, z której wynikają dochodzone roszczenia;
7) zamieszczenie oświadczenia o wymagalności dochodzonego roszczenia (głównego i obejmującego odsetki);
8) opatrzenie tytułu pieczęcią banku;
9) podpisy osób uprawnionych do działania w imieniu banku.
Zgodnie z projektem bank będzie sam sobie wystawiał tytuł egzekucyjny (tak jak obecnie). Następnie drogą elektroniczną, a nie papierową jak dziś, złoży wniosek o nadanie mu klauzuli wykonalności. Postanowienie sądu też ma być w tej formie. Ta procedura będzie obowiązkowa, a więc takich spraw nie będzie już można załatwiać w formie tradycyjnej papierowej.
– Docelowo w prawie każdej apelacji powstanie taki e-sąd do załatwiania bankowych tytułów egzekucyjnych – potwierdza „Rz" wiceminister Gołaczyński.
– Najwcześniej w 2013 r. Nowe sądy mają się opierać na ośrodkach migracji ksiąg wieczystych, a ta właśnie wtedy się zakończy – wyjaśnia „Rz". Informuje też, że sprawami bankowych tytułów zajmować się będą referendarze (ci sami, którzy dziś prowadzą migracje).
Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości jest gotowy na posiedzenie rządu. Kiedy ten go zaakceptuje, zostanie skierowany pod obrady Sejmu.
Dzięki zmianom ma być nie tylko szybciej, ale i taniej.
Szybciej i taniej ale zapomnieli dodać że również jest to sąd kapturowy bo rzekomy dłużnik nie ma możliwości żadnej obrony bo jak tutaj udowodnić że czegoś nie ma (zobowiązania) jeśli wszystkie „dowody” w postaci ksiąg bankowych są po niewłaściwej stronie mocy w dodatku chronione tajemnicą bankową.
Bankowcy oczywiście cieszą się z tego dodatkowego przywileju:
– To reforma, którą przyjmiemy z zadowoleniem – mówi Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich. Przyznaje, że znacznie skróci ona czas oczekiwania na klauzulę wykonalności dla bankowego tytułu egzekucyjnego. Zamiast kilku czy kilkunastu dni pojedyncza sprawa trwać może zaledwie kilkanaście minut.
Jest jednak coś, co jeszcze bardziej go cieszy – zajęcia wierzytelności z rachunku bankowego także dokonywano by drogą elektroniczną.
– A to razem wpłynie już bardzo pozytywnie na efektywność całego systemu egzekucji – dodaje Bańka.
Pisałam już wielokrotnie o masowej eksterminacji obywateli, o tym jak produkuje się w naszym kraju dłużników, o masowej i szybkiej egzekucji bez prawa do obrony. Panowie naszego życia z ul. Wiejskiej fundują nam coraz mocniejszy kij i coraz więcej razów bez dania marchewki. Nasze ustawodawstwo choruje na schizofrenię, w jednym wypadku uznaje rację trybunału w drugim nie, jedną ręką przywileje odbiera a drugą daje.