Pluralizm upadek mitu wolności światopogladowej

Na początku przemian ustrojowych w Polsce doradcy komunistycznej strony i doradcy z żydowskiego środowiska konstruktywnej opozycji wszyscy deklarowali postępowy pluralizm-wolność głoszenia poglądów. Lech Wałęsa był wielkim zwolennikiem pluralizmu.

Mit pluralizmu był skuteczną propagandą towarzystwa „rycerzy okrągłego stołu” wybranego przez komunistów, znaleźli się w nim TW, czyli donosiciele ubecji, wielu opozycjonistów ze środowiska żydowskiego i wszyscy głosili hasła pluralizmu i wolności. Pluralizm miał zapewnić wolność głoszenia różnych poglądów. Zgodnie z Zachodnim liberalizmem którego ideologia miała nam wszystkim zabezpieczyć warunki rozwoju przyszłego dobrobytu, tego właśnie socjalizm nie potrafił dokonać. I a jakże rychło sklepy zapełniły się towarami z całego świata i używaną odzieżą zwaną szmateksami. Mniejsza z tym pisać będę o pluralizmie, według mnie była to idea; „pluj na realizm” i ta była adekwatna i zgodna z rzeczywistością naszego bytu. W pluralizm uwierzył Lech Wałęsa za sprawą podpowiadacza żydka Bronisława, który pluł mu do ucha podobne bzdety. Lech będąc nieukiem gdyż książek nie czytał, powtarzał te głupoty jak papuga i w końcu w nie uwierzył. I dzisiaj jest mędrcem…

Niestety w te brednie uwierzyli Polacy i dało się zwieść liberałom dopiero co nawróconym z komunizmu, tak było…Ale nie tylko społeczeństwo dało się zwieść syrenim śpiewom liberałów, hierarchia Kościoła katolickiego również uległa tak samo. Pamiętam, że jak Wałęsa był prezydentem to był traktowany przez hierarchów jak król, siadywał Lech z Danutą w kościele na fotelach przed samym ołtarzem a jego giermkowie z BOR-u tyłem do ołtarza stali. Pomyślałem sobie, że chwycili samego Pana Boga za nogi. W tamtym czasie Kościół legitymizował wszystkie przemiany ustrojowe i ekonomiczne, zachodzące w Polsce, w polityce i w gospodarce. Przeto wcale się nie dziwię temu, że wielu młodych Polaków poparło ruch Palikota, widoczna jest tu porażka Kościoła. Po katastrofie smoleńskiej już jawnie mit pluralizmu rozwiał się jak smoleńska mgła. Rozpoczęła się walka z krzyżem i ludźmi którzy paląc światełka modlili się na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim.

Pluralizm jako mit prysnął jak bańka mydlana. Lux Veritatis nie dostała koncesji dla telewizji Trwam na platformie cyfrowej na multipleksie. KRRiT nie przydzieliła koncesji argumentując, że „ nie damy wam i co nam zrobicie” i tyle. Za krótkie nogi na multipleksu progi. To jest fakt prawdziwy a nie tylko prasowy. Poczynania rządu Donalda Tuska w sprawie podpisania  ACTA jest dobitnym potwierdzenie upadku pluralizmu i wprost jawnie są zaprzeczeniem wolności głoszonej przez liberałów tych nawróconych w Polsce i tych z wielkiego światowego biznesu. I wcale tu nie o wolności chodzi lecz o wielkie pieniądze. Zawsze ta mamona ze wszelakich wartości świata musi być najważniejsza i pierwsza. Rada nie rada, ale trzeba ogłosić śmierć mitu pluralizmu i upadek wolnościowych bzdetów liberałów. Kto chce żyć w świecie iluzji to niech tak będzie. A kto wolny, wolnym będzie.

Faber