PO nawet dwa razy dziennie robi konferencje o PiS – zauważa "Rzeczpospolita". "To desperacja i wybieg, bo chce znów podzielić scenę między dwie partie" – oceniają politolodzy. Politycy partii Donalda Tuska nieoficjalnie przyznają, że kampanię przed jesiennymi wyborami zamierzają budować w ostrej opozycji do PiS. Czy przy okazji nie doszło do zamiany ról i partia rządząca stała się recenzentem partii opozycyjnej?– zastanawia się gazeta. Prof. Wawrzyniec Konarski, politolog z SWPS i UJ uważa, że to świadczy o obsesji Platformy na punkcie prezesa PiS, na temat tego, co powie i zrobi.Jego zdaniem, takie zachowanie charakteryzuje partię, która straciła przekonanie do swoich działań i programu. Inny politolog, dr Jarosław Flis z UJ, sądzi, iż Platforma Obywatelska próbuje doprowadzić do nowego podziału sceny politycznej, tak by znów liczyli się tylko dwaj gracze: […]
PO nawet dwa razy dziennie robi konferencje o PiS – zauważa "Rzeczpospolita". "To desperacja i wybieg, bo chce znów podzielić scenę między dwie partie" – oceniają politolodzy.
Politycy partii Donalda Tuska nieoficjalnie przyznają, że kampanię przed jesiennymi wyborami zamierzają budować w ostrej opozycji do PiS. Czy przy okazji nie doszło do zamiany ról i partia rządząca stała się recenzentem partii opozycyjnej?– zastanawia się gazeta.
Prof. Wawrzyniec Konarski, politolog z SWPS i UJ uważa, że to świadczy o obsesji Platformy na punkcie prezesa PiS, na temat tego, co powie i zrobi.Jego zdaniem, takie zachowanie charakteryzuje partię, która straciła przekonanie do swoich działań i programu. Inny politolog, dr Jarosław Flis z UJ, sądzi, iż Platforma Obywatelska próbuje doprowadzić do nowego podziału sceny politycznej, tak by znów liczyli się tylko dwaj gracze: ona i PiS.
Teraz wiemy dlaczego Platforma nie spełnia zobowiązań i obietnic przedwyborczych, ona nie ma na to zupełnie czasu. Przedtem przeszkadzał Prezydent Kaczyński, teraz sama pamięć o nim paraliżuje wszelkie działania Platformy.
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.