PiS-owski Jarosław Gowin.

Szemrani biznesmeni unurzani w PRL-u. W tle pewnie byli SB-cy. Kto wie może nawet i sami funkcjonariusze byłego WSI?

Wielki spisek tajemniczych kręgów biznesowych. Zemsta za walkę z korupcją.

Jednym słowem szara sieć oplatająca państwo stoi za aferą, która miała obalić rząd i premiera osobiście.

Celowo nie wymieniłem jakiego premiera. Bo czy czegoś Wam to nie przypomina? O podobnych mechanizmach mówił PiS w będąc u władzy. Wtedy to były histeryczne teorie spiskowe snute przez oszalałych z nienawiści oszołomów. Wtedy to była chęć walki z naujczciwszymi w świecie biznesmenami prowadzona z zazdrości przez życiowych nieudaczników, którzy niczego w życiu się nie dorobili. Wtedy takie słowa to były przygotowania do  wprowadzenia dyktatury powodowane niskimi pobudkami utrzymania się za wszelką cenę przy władzy.

Czym są dziś podobne stwierdzenia?

Dziś to oficjalna wykładnia korzeni afery Amber Gold. Wykładnia nieomal prawna bo głosi takie tezy minister sprawiedliwości Gowin Jarosław. Dziś to racjonalne i logiczne wytłumaczenie tajemniczej kariery Marcina już P., który cieszył się wyjątkową przychylnością naszego wymiaru "sprawiedliwości" i dzięki temu mógł kręcić swe byznesy. Mówiąc językiem dość ezopowym Gowin przy okazji snuje dość ciekawe opowieści. Jak sądzę niechcący.

Raz, że potwierdza tezy oszołomskiego PiS. Bo przecież jakby owe tajemnicze kręgi biznesowe nie miały swych wtyk oraz możliwości nacisku w wielu instytucjach państwowych to nici byłyby z kariery Marcina P. 

Dwa Gowin wystawia laurkę PiS-wi. Cytuję:

"– Przestali bać się powrotu do władzy Kaczyńskiego, a Tusk okazał się jeszcze bardziej bezwzględny w zwalczaniu korupcyjnego styku polityki i biznesu – podkreśla."

Nie wiadomo czemu przestali się bać tej wiedzy nam Gowin oszczędza. Jednak wg Gowina jak się okazuje PiS prowadził realną walkę z korupcją i niebezpiecznymi stykami władzy i biznesu. I to walkę bezwzględną! No, no.  A do tej pory było tylko, że PiS nasyłał na biednie białogłowy agenta Tomka a na śp. Leppera CBA.

Teraz siadam i czekam na pełen oburzenia ryk chóru wujów (można poprzestawiać literki w określeniu "chór wujów" ja tego nie zrobię bo mi post skasują) w tzw. mediach mainstreamowych, które zareagują na spiskowe opowieści snute snute przez Gowina. Tak, ja zgniły realista więc wiem, że będę czekał ….., czekał……, czekał……, czekał …….., czekał …….

wiadomosci.onet.pl/amber-gold,5230491,temat.html