ostatnio pojawił się trend, by sekować każdego kto powie choć słowo krytyki wobec PiS. a to przecież błąd, wszak zbyt wiele może wkrótce zależeć od tej partii. poniżej prezentuję moje „wonty”
1. poruszyłem ostatnio dwa wątki w których PiS nie zrobiło NIC
a/ masakra sądowa K. Wyszkowskiego
b/ zablokowanie inwestycji samorządów
2. zaprezentowałem alternatywną dla PiS postawę regionalnego lidera, by uzmysłowić ogółowi przeciwników PO iż PiS jest w regionach mierny tudzież nieskuteczny. poczułem się zobowiązany by to zrobić, ponieważ Kaczyński akcentuje nacisk na Polskę Solidarną, rozwijającą się w prowincjach, a nie w metropoliach. wiem że trudno to zauważyć skupionym na starciu Kaczyński vs. Tusk, odbywającym się na na bardzo wysokim poziomie, w dziedzinach strategicznych (wręcz globalnych).
w tym miejscu warto także wspomnieć, że PiS zaimpregnowała się i nie wchłania nowych członków pomimo ogromnej fali sympatii po 10 kwietnia – ergo – nadal jest tym samym od dekad nieprzemakalnym dla Narodu towarzystwem wzajemnej adoracji (tylko 30tys. członków). świetnie to podsumował Harcerz, porównując żywiołowym i witalnym rozwojem partii w Niemczech:
http://harcerz.nowyekran.pl/post/12473,niemcy-system-partyjny-liczba-czlonkow
– zwróćcie uwagę na podsumowanie: "PiS ma mniej członków niż obwodów głosowania – kto będzie kontrolował urny?"
i na koniec moje największe obawy, jako NARODOWCA-KATOLIKA – spekulacje co się stanie, gdy PiS wygra totalnie:
1. PiS będzie chciał wzmocnić Państwo jako Instytucję, w tym celu potrzebuje środków z zewnątrz
2. środki z zewnątrz będą pochodzić od CIA oraz MOSSAD
3. by uzyskać środki z zewnątrz PiS obieca USA oraz Izraelowi WSZYSTKO
3.a. zdelegalizuje ruchy nacjonalistyczne
3.b. otworzy rynek dla GMO
3.c. wyśle dywizję lub dwie na wojnę z Iranem
3.d. odda mienie pożydowskie z nawiązką
3.e. wprowadzi ustawowe ściganie z urzędu za "kłamstwo oświęcimskie"
te perspektywy mnie przerażają, tym bardziej że po rzekomo wygranych w 2005r. wyborach nastąpiły dziwne wydarzenia:
1. podpisanie Traktatu Lizbońskiego,
2. odstrzelenie koalicjantów
3. pomysł z legalizacją BnaiBrith
– to zjawiska, szokujące przynajmniej 50% prawicowych wyborców…
– ergo – przydałby się niezależny Narodowo-Katolicki koalicjant, do pilnowania Prezesa ;)))
ps.
mam nadzieję, że ktoś to przeczyta do końca zanim zacznie ostrzyć nóż i strugać dla mnie pal ;)))