Politycy PiS domagają się od rządu renegocjacji unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego. W ich opinii, ta sprawa powinna być priorytetem polskiej prezydencji.

Pakiet energetyczno-klimatyczny UE wynegocjowany w 2008 roku zakłada, że do 2020 roku Unia ma o 20% zmniejszyć emisję dwutlenku węgla, o 20% zwiększyć efektywność energetyczną i czerpać 20% swej energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych.

Podczas konferencji prasowej w sejmie politycy PiS podkreślili, że rząd powinien zabiegać o przesunięcie o co najmniej 3 lata, do 2016 roku, rozpoczęcie procesu likwidacji bezpłatnych kwot emisji CO2 oraz uzyskania co najmniej 30% poziomu darmowych kwot emisji CO2.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak mówił, że ceny energii od początku rządów PO i PSL wzrosły o przeszło 30%. Dodał, że wprowadzenie pakietu klimatyczno-energetycznego w obecnym kształcie negatywnie odbiłoby się na stanie polskiej gospodarki.

 

PAP 14,02,2011

Jarosław Kaczyński negatywnie ocenił politykę zagraniczną rządu PO-PSL prowadzoną w ramach Unii Europejskiej. Wymienił tu m.in. przyjęcie pakietu klimatycznego. Zastanawiał się, dlaczego gabinet Tuska dopuścił do jego przyjęcia. „Pan Tusk powiedział, że użycie weta to jak użycie bomby atomowej i że on go nie użyje” – relacjonował Jarosław Kaczyński. „Przypomnę, że myśmy tej broni atomowej używali i nic się nie stało” – powiedział. „Ja przypomnę, że myśmy tej bomby atomowej używali i nic się nie stało” – zaznaczył. Za porażkę Prezes PiS uznał także realizację koncepcji „Europy dwóch prędkości”. „Mamy do czynienia z sytuacją, w której eurogrupa ustaliła pakt dla konkurencyjności (…) Tusk się zdecydował na to, żeby w to wchodzić, ale my tam decydować nie będziemy (…) To układ, w którym eurogrupa będzie podejmowała decyzje” – mówił polityk.

„Ocena polityki na kierunku zachodnioeuropejskim może być tylko jedna: porażka goni porażkę” – podsumował Jarosław Kaczyński.

PIS.org.pl

Europosłanka ostrzegała w 09-2010 o problemie emisyjnym CO2

W przeciwieństwie do redukcji emisji gazów cieplarnianych i inwestycji w odnawialne źródła energii, wydajność energetyczna nie jest, aż tak dobrze zdefiniowana przez Unię Europejską. Jest ona jednak niezbędna, aby osiągnąć cele polityki klimatycznej.

Niestety rynek sam nie jest w stanie zredukować zużycia energii, tak więc konieczne są działania ze strony państw Wspólnoty. Potrzebna jest jakaś forma regulacji na poziomie europejskim, państwowym i lokalnym. Jest ona potrzebna, aby zmusić konsumentów, firmy energetyczne i inne zainteresowane strony do konkretnego działania w zakresie oszczędności energii. W porównaniu do takich krajów jak Japonia czy Stany Zjednoczone Unia Europejska pozostaje daleko w tyle. Musimy zacząć myśleć o takich metodach redukcji zużycia energii jak inteligentne liczniki, zamieszczanie informacji na temat zużycia energetycznego produktów, kampanie informacyjne czy edukacja pracowników sektora energetycznego.

Unia Europejska kreuje się na lidera w kwestiach zastosowania zielonych energii.

Wspólnota stara się zredukować emisję gazów cieplarnianych o 80-95% do 2050 roku i osiągnąć międzynarodowy kompromis klimatyczny. Jednak osiągnięcie żadnego z tych celów nie będzie możliwe bez konkretnych działań w kwestii polityki racjonalizacji zużycia energii.

http://www.hibner.com.pl/aktualnosci.html

Konrad Szymański (PiS) : Polityka klimatyczna UE dyskryminuje polski przemysł

W złożonej dziś rezolucji, Poseł Prawa i Sprawiedliwości do PE Konrad Szymański sprzeciwia się decyzji Komisji Europejskiej określającej zasady przyznawania bezpłatnych uprawnień do emisji CO2 w latach 2013-2020. KE opiera się w swoich wyliczeniach o gaz, co dyskryminuje elektrownie węglowe i pozbawia konkurencyjności polski przemysł.

Kwestia wyznaczania wskaźników emisyjności (benchmarking), według których przyznawane będą bezpłatne uprawnienia, jest kluczowym problemem dla przemysłu w Polsce, ale także i w wielu krajach unijnych, gdzie gospodarka oparta jest na węglu. Zaproponowany obecnie przez Komisję przydział pozwoleń dyskryminuje też przedsiębiorstwa, które prowadzą działalność bez dostępu do alternatywnych „zielonych” źródeł energii.

Nadmierne wyjściowe zaostrzanie wysokości benchmarku wykracza poza granice tego, co jest właściwe i niezbędne dla osiągnięcia celów Dyrektywy i jednocześnie jest środkiem bardzo dotkliwym dla przemysłu. Oznacza to niewspółmierny wzrost kosztów dla energochłonnych producentów w Polsce.Dlatego przy wyliczaniu liczby bezpłatnych pozwoleń na emisję CO2 konieczne jest wprowadzenie czynnika korygującego, dzięki któremu zostanie uwzględniony rodzaj wykorzystywanego paliwa.

http://www.pis.org.pl/article.php?id=18342

Podsumowanie

Jest to poważny element  zagrożenia polskiej gospodarki energetycznej ze strony KE , co zrobi polska prezydencja w UE.

Kejow