(…) nie rzeczywistość sama, a serce, z jakim do niej przystępujemy, daje rzeczom kształty i kolory.” (H. Sienkiewicz)
Dzień Wszystkich Świętych.
Moje córka, kiedy jeszcze była małą dziewczynką, mówiła w drodze na cmentarz, że idzie na bal! Widziała mnóstwo wystrojonych ludzi (tacy są, tacy są w tym dniu!), mnóstwo kolorowych ogników, świec – zniczy. Przy kościele pod wezwaniem Wszystkich Świętych odpustowe stragany pełne "różnych różności" będących dla dzieci wielką pokusą; przy tym wszystkim radosne twarze… Dlaczegóż by nie miała sądzić, że to nie bal?
Po chrześcijańsku, wszak, to Święto Wszystkich Świętych, w których obcowanie wierzyny. "Balujemy" w tym dniu razem z Nimi.
Uczmy się od dzieci.