(…) nie rzeczywistość sama, a serce, z jakim do niej przystępujemy, daje rzeczom kształty i kolory.” (H. Sienkiewicz)
Za oknem wiosennie. Chce się fruwać. 🙂 Pachnie wiosną, słońce pogrzewa już nieco, ptaki "zmieniły wartę" – "zimowe" odleciały, "letnie" przylatują (widziałam pierwszy klucz dzikiego ptactwa; nie wiem co to za ptaki, ale klucz piękny). Ludzie jakby radośniejsi. Jeszcze tylko (?) zieleń marudzi – pewnie za kilka dni na gałęziach pojawią się "pietruszeczki" (drobne listeczki, jak listki zielonej pietruszki w pęczkach).
Piórko niebieskie – pod kolor dzisiejszego nieba. 🙂